Czy uczennica grodziskiego gimnazjum grała w niebezpiecznego „Niebieskiego wieloryba”? Gra, która pojawiła się w Rosji teraz dotarła do Polski. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nakłaniania dziewczyny do samookaleczenia i samobójstwa


O tym, że na udzie nastolatki znajduje się wycięty nożykiem do papieru wizerunek wieloryba zauważyli nauczyciele szkoły, do której uczęszcza 14-latka (ze względu na dobro dziecka oraz śledztwa prokuratura nie podaje lokalizacji placówki). Zawiadomienie do policji złożyła matka dziewczyny. Policja już zabezpieczyła komputer oraz smartfon gimnazjalistki. Biegli sprawdzą, czy rzeczywiście była uczestniczką destrukcyjnej gry.

Nastolatka została już przesłuchana w obecności psychologa. Nie chciała powiedzieć, dlaczego wycięła sobie na skórze ten „tatuaż” – informuje Dariusz Ślepokura, prokurator rejonowy z Grodziska Mazowieckiego.

Wczoraj przesłuchane zostały koleżanki dziewczyny. Śledczy próbują ustalić, czy 14-latka rzeczywiście grała w „Niebieskiego wieloryba”, czy po prostu dokonała samookaleczenia, żeby popisać się przed rówieśnikami i zdobyć ich poważanie.

To jest istotne w tym śledztwie – podkreśla Dariusz Ślepokura.

W ostatnim czasie w naszym kraju odnotowano szereg samookaleczeń młodych ludzi, m.in. na Śląsku, Lubelszczyźnie i Pomorzu. Nastolatki dały się wciągnąć do gry przez anonimowego i trudnego do namierzenia „opiekuna”. Polega ona właśnie na wykonywaniu kolejnych poleceń i zadań (przynoszących ból i cierpienie) przez 50 dni. „Niebieski wieloryb” był do tej pory dużym problemem w Rosji, gdzie „grupy śmierci” działające w internecie w ubiegłym roku doprowadziły uczestników gry do samobójstwa. Brytyjski tabloid wylicza, że w 2016 roku przyczyniła się ona do śmierci 130 młodych osób.

Zagrożenie stało się na tyle poważne, że zajęły się nim Prokuratura Krajowa oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN). Na polecenie kuratoriów w szkołach prowadzone są pogadanki z dziećmi.

„Interaktywna gra polega na tym, że bliżej nieustalona osoba, tzw. opiekun, wydaje uczestnikom gry różnego rodzaju polecenia i zleca zadania do wykonania, np. dokonanie samookaleczeń, oglądanie „strasznych” filmów, chodzenie po torach kolejowych. Ostatnim zadaniem w tej grze jest skok z dachu wysokiego budynku” – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Ministerstwo Cyfryzacji ma podjąć działania na rzecz zablokowania stron internetowych, na których znajduje się gra. MEN zaapelowało do rodziców, żeby zwracali uwagę na to, w co grają ich dzieci.

Piotr Chmielewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię