TARCZYN Realizacja linii najwyższego napięcia 2 x 400 kV, przeciwko której protestowali także mieszkańcy gminy Tarczyn, została odsunięta poza rok 2027


Jak poinformowała nas Beata Jarosz-Dziekanowska, rzeczniczka prasowa Polskich Sieci Elektroenergetycznych, obecnie spółka pracuje „nad analizami wykonalności tej inwestycji”.

– Spodziewamy się, że wyniki analiz będą znane jeszcze w tym roku. Termin ewentualnej budowy tej linii jest przesunięty poza horyzont 2027 roku – dodaje.

Linia miała zapewnić bezpieczeństwo energetyczne dla aglomeracji warszawskiej poprzez dostarczenie prądu o wysokim napięciu z nowego bloku energetycznego powstałego w elektrowni Kozienice. Wybrano już nawet wykonawcę. Jednak procedury związane z wytyczeniem pasa inwestycji przy bardzo silnym proteście społecznym okazały się nie do przejścia i jesienią 2016 roku PSE rozwiązało umowę z firmą. Mieszkańcy obawiali się, że bliskość linii odbije się na ich zdrowiu.

Analizy, którędy linia 2×400 kV powinna być poprowadzona trwają do dziś i prawdopodobnie szybko się nie zakończą. Rok temu prezes PSE zapowiedział, że w II połowie bieżącego roku PSE przeprowadzi konsultacji społeczne, aby można było wybrać optymalny wariant dla tego połączenia. Czy tak się rzeczywiście stanie, PSE milczy. Inwestor zapewnia jedynie, że zgodnie ze złożoną deklaracją, nie zignoruje opinii samorządów i lokalnych społeczności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię