PIASECZNO Instytut Pamięci Narodowej potwierdził konieczność zmiany nazwy patrona liceum im. I Dywizji Kościuszkowskiej, którą postulowali radni powiatowi z PiS Sergiusz Muszyński oraz Michał Grzesło
Pismo z IPN-u , w którym poinformowano, że nazwa IV Liceum Ogólnokształcące im. I Dywizji Kościuszkowskiej musi zostać zmieniona wpłynęło do dyrekcji szkoły pod koniec sierpnia. Zmiana ta podyktowana jest „ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej”.
Liceum wybierze nowego patrona
Na posiedzeniu rady pedagogicznej 31 sierpnia powołano zespół, który opracuje procedury, a następnie przeprowadzi konsultacje wśród uczniów, rodziców i nauczycieli w celu wskazania nowego patrona szkoły.
– Pismo z IPN-u jednoznacznie nakazuje nam zmianę – potwierdza dyrektor piaseczyńskiego liceum Barbara Chwedczuk. – W tej chwili jesteśmy na etapie zbierania propozycji nowego patrona. Z nich wyłonimy trzy kandydatury, na które będziemy głosować. Chcemy by to był kandydat godny i nie budzący kontrowersji. Nie chcemy też powielać znanych patronów liceum warszawskich.
Kontrowersje wokół nazwy
Zmiana patrona szkoły wywołuje liczne kontrowersje, a u niektórych nawet oburzenie.
– Los różnie kieruje życiem! W czym jest gorszy żołnierz I Dywizji Kościuszkowskiej, który poświęcił życie w walce o wolność Ojczyzny od jego kolegi z Armii Andersa? – oburza się jeden z naszych czytelników. – Ci ludzie przelewali krew walcząc o Polską, a teraz próbuje się wyrugować pamięć o nich.
Zarówno IPN jak i radni powiatowi podkreślają jednak, że „należy rozróżnić losy żołnierzy, którzy w różnych okolicznościach znaleźli się w szeregach tej jednostki, od gloryfikacji samej Dywizji, wykorzystywanej (obok działań zbrojnych przeciwko Niemcom) do realizacji celów politycznych rozbieżnych z polską racją stanu, mających na celu zainstalowanie w Polsce reżimu komunistycznego” – podkreślają radni. – „Podkreślamy, że zwyczajni żołnierze nie mieli wpływu polityczne oblicze Dywizji, na kształt prowadzonej przez jej aparat polityczny indoktrynacji oraz wykorzystywanie jej w polityce międzynarodowej Związku Sowieckiego. Podzielamy zdanie IPN, że nie należy utożsamiać często bardzo różnych losów poszczególnych żołnierzy z Dywizją jako formacją służącą polityce Związku Sowieckiego.”
Radny Muszyński: Nie chcieliśmy by decydował wojewoda
– Jako inicjator dostrzegam, że jest duży opór wobec tej zmiany, jednak w myśl ustawy ona musi nastąpić – komentuje wiceprzewodniczący rady powiatu Sergiusz Muszyński. – Nam zależy oczywiście na samej zmianie, ale przede wszystkim by nowego patrona mogła wybrać w normalnym trybie społeczność szkolna, a nie arbitralnie dokonał tego wojewoda. W sytuacji, gdyby samorząd powiatowy pozostał bierny, nikt nie mógłby mieć pretensji do wojewody, że dokonałby tej zmiany samodzielnie. To byłby jego ustawowy obowiązek.
Uhonorować żołnierzy?
Być może rozwiązaniem, które by zadowoliło zarówno tych, którzy chcą zmiany patrona jak i tych, którzy są jej przeciwni byłaby nazwa „im. Żołnierzy I Dywizji Kościuszkowskiej”. To pozwalałoby się odciąć od niechlubnego rodowodu i politycznego oblicza formacji, a jednocześnie ocalić od zapomnienia żołnierzy, którzy znaleźli się w szeregach jednostki.
Adam Braciszewski
