GÓRA KALWARIA Doszło do wypadku na rondzie K. Górskiego w Górze Kalwarii. Na motocykl jadący od strony Góry wjechał peugeot 307 zmierzający od strony Grójca. Na szczęście nikomu nic się nie stało
– Motocykl jechał powoli od strony miasta – opowiada świadek wypadku. – A ten peugeotem władował się na rondo zupełnie nie zwalniając. To jakiś wariat! – oburza się mężczyzna.
– Widząc, że jedzie prosto na mnie dodałem gazu i prawie udało mi się uciec – relacjonuje motocyklista. – Niestety nie do końca, uderzył w tył mojego motocykla i się przewróciłem.
Na szczęście upadek nie okazał się bardzo groźny.
– Motocykl już się do niczego nie nadaje – dodaje mężczyzna lekko kulejąc. – Ale dobrze, że mi się nie stało nic poważnego. Noga jest tylko stłuczona.
– Tir siedział mi na ogonie i dlatego nie zwolniłem przed rondem – tłumaczy kierowca peugeota. – Tego motocykla zupełnie nie zauważyłem.
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i karetka pogotowia. Strażacy uprzątnęli miejsce wypadku, ratownicy medyczni upewnili się czy motocyklista nie odniósł poważniejszych obrażeń. W tej chwili czynności prowadzą policjanci. Rondo jest przejezdne
Adam Braciszewski
