GÓRA KALWARIA Dopisała pogoda i mieszkańcy. Dzieci szalały na rynku z foremkami do piasku, a młodzież pod sceną na pl. Piechoty, gdzie raperzy, freestyle’owcy rozegrali ostry pojedynek


Ośrodek Kultury zorganizował w sobotę dwie osobne imprezy w mieście. Pierwsza – przygotowana razem z lokalnym stowarzyszeniem O to chodzi… była adresowana przede wszystkim do rodziców z dziećmi.

Już w piątkowe popołudnie na placu przed ratuszem miejscowy Zakład Gospodarki Komunalnej wysypał 16 ton piasku. Wielka piaskownica szybko wypełniła się maluchami z wiaderkami i foremkami. W sobotę do tej mini plaży dołączyło 50 leżaków, parawany, dmuchańce, food truck, objazdowa lodziarnia, a nawet autentyczny saturator sprzed lat. Woda sodowa z sokiem cieszyła się dużą popularnością. Dużą atrakcją były też zabawy: gra w kapsle, bitwa na balony z wodą czy wyścigi w workach.

Kiedy dzieci doskonale bawiły się w piasku, rodzice odpoczywali na leżakach lub kocykach. – Taka piaskownica na rynku to fajny pomysł – komentowała pani Monika, mama 7-letniego Huberta, który na placu przed ratuszem zapomniał o otaczającym świecie.

– Szkoda, że tak późno zorganizowano taką imprezę. W ciągu lata powinno być ich kilka – mówiła z kolei Magdalena Gromadzka wypoczywająca na kocyku.

– Pomysł stworzenia plaży w środku miasta pojawił się dość późno. Trochę się obawialiśmy, czy uda nam się ją zorganizować – przyznawała Katarzyna Łagowska, prezes Stowarzyszenia O to chodzi… – Cieszę się, że tak dużo osób przyszło.

Wieczorem zabawa przeniosła się na teren byłej jednostki wojskowej. Na placu Piechoty zebrało się wiele młodzieży, żeby dosłownie zanurzyć się w kolorach. Taplanie się w barwnych proszkach wzbudziło eksplozję radości. To był wstęp do bitwy freestyle’owej. Pojedynek na rymy był bardzo zacięty, zdarzały się agresywne momenty, wymiana mocnych słownych ciosów. W szranki stanęli jedni z najlepszych w kraju specjalistów od rapowania w stylu dowolnym: Bober, Czerski, Pueblos i Tymin. Pomiędzy bitwami były wejścia hip-hopowców z Góry Kalwarii. We własnym repertuarze zaprezentowali się: Sekul, Barber, Stolar, Ponti i Hubi.

Największą publiczność zgromadziła jednak gwiazda wieczoru – KaeN. Raper kilka razy schodził ze sceny do fanów, którzy doskonale znali utwory i żywiołowo reagowali. Po koncercie KaeN dał się namówić na wspólne zdjęcia i autografy.

Fot. Agata Korczak/ Piotr Chmielewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię