PIASECZNO We wczorajszej akcji gaśniczo-ratowniczej przy ul. Dzikiej Róży w Józefosławiu, która trwała od godziny 17.10 do godziny 1.25 wzięły udział 32 zastępy straży pożarnej. Płonął dom mieszkalny w zabudowie bliźniaczej
Piaseczyńskich strażaków wsparło także 6 jednostek spoza naszego powiatu.
– W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległa połowa budynku, w jego drugiej części spłoną dach i strop pomiędzy poddaszem, a piętrem – informuje mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. – Niższa kondygnacja została zalana.
Do szpitala trafiły cztery osoby, ale jak się dowiedzieliśmy wszystkie zostały już zwolnione. Akcję strażaków utrudniał płonący gaz, który zapalił się w przyłączu do budynku.
– Finalnie trzeba było odkopać przyłącze i zacisnąć rurę doprowadzającą gaz do budynku – mówi mł. bryg. Łukasz Darmofalski .
Na miejsce działań gaśniczych przybyło także pogotowie gazowe, policja, straż miejska i gminny sztab kryzysowy, by w razie potrzeby zapewnić schronienie pogorzelcom. W akcji wzięły udział dwie drabiny, mobilna sprężarka z OSP Piaseczno oraz sprężarka do szybkiego ładowania butli z powietrzem, która dojechała z Warszawy.
– Jednocześnie podawano prądy z góry, ale strażacy wchodzi też do płonącego budynku z sprzęcie ochronnym dróg oddechowych – dodaje mł. bryg. Łukasz Darmofalski .
– Na ten moment rodzina nie potrzebowała wsparcia mieszkaniowego, dziś będziemy diagnozować ich potrzeby i w razie konieczności udzielimy wszelkiego możliwego wsparcia – mówi zastępca burmistrza Piaseczna Hanna Kułakowska-Michalak. – Szybką pomoc zorganizowali sąsiedzi zakładając m.in. zbiórkę w mediach społecznościowych. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej również zapewni pomoc obu rodzinom w takim zakresie, w jakim będzie ona potrzebna – zapowiada wiceburmistrz. – Najpierw musimy przeprowadzić wywiad i potrzeby poszkodowanych osób poznać.