GÓRA KALWARIA Rada miejska udzieliła burmistrzowi Arkadiuszowi Strzyżewskiemu pierwszego absolutorium i wotum zaufania
Radni czuli się nieco zdezorientowani. Bo zgodnie z przepisami absolutorium udzielane jest urzędującemu burmistrzowi, ale za realizację ubiegłorocznego budżetu. Tymczasem Arkadiusz Strzyżewski jest gospodarzem gminy od 22 listopada minionego roku. Niektórzy rajcy wskazywali, że w ubiegłorocznych wydatkach, dokonywanych jeszcze za burmistrza Dariusza Zielińskiego, nie wszystko im się podobało i m.in. z tego względu zdecydowali się na udział w wyborach samorządowych.
Ostatecznie większość radnych jednak zagłosowała za absolutorium. Miał na to też wpływ fakt, że Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała uwag do wykonania budżetu gminy. Dochody wyniosły w nim 130,2 mln zł, wydatki – 134 mln zł (w tym inwestycyjne 17,5 mln zł). Natomiast zadłużenie gminy na koniec roku osiągnęło 25,8 mln zł (19,8 proc. dochodów).
Podczas sesji 26 czerwca radni, po raz pierwszy w historii, debatowali nad raportem o stanie gminy w 2018 roku, a następnie udzielili burmistrzowi wotum zaufania. Sporządzanie raportu od bieżącego roku jest ustawowym obowiązkiem. Dokument podsumowuje działalność burmistrza w poprzednim roku, a w szczególności realizację polityk, programów i strategii, uchwał rady gminy i budżetu obywatelskiego. Radni kręcili nosami, jeśli chodzi o zawartość dokumentu, i zapowiedzieli, że w przyszłym roku poproszą o bardziej rozbudowaną wersję, z której będzie wynikać, w jakim kierunku zmierza gmina. I tym razem burmistrz stwierdził, dziękując radnym, że uzyskanym wotum powinien podzielić się ze swoim poprzednikiem.
AB