GÓRA KALWARIA Dwa samochody spłonęły na łąkach w Łubnej w środowy wieczór. Policja szuka ich właścicieli
Auta – najprawdopodobniej ford mondeo oraz ford escort – płonęły na nieużytkach pomiędzy wsią (ul. Sarenki) a byłym składowiskiem odpadów w Łubnej. Paliły się oddalone od siebie o około 300 metrów. Gdy na miejsce dotarli strażacy, wezwani o godz. 22.30, nie było już czego ratować.
– Dowódca akcji nie miał wątpliwości, że to były podpalenia – informuje st. kpt. Łukasz Darmofalski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
Ponieważ samochody nie miały tablic rejestracyjnych, straż wezwała na miejsce policję, jak to robi zwyczajowo w takich przypadkach. Funkcjonariusze spisali numery silników, aby sprawdzić, czy samochody nie padły wcześniej łupem złodziei.
Nasz reporter zauważył po śladach w miejscu zdarzenia, że to prawdopodobnie nie pierwsze samochody, które spłonęły w tym miejscu. Straż potwierdza, że w ostatnich miesiącach była wzywana do pożarów porzuconych samochodów nie tylko w okolicy Baniochy i Łubnej.
PC