PIASECZNO Dziś przy ul. Szkolnej 12 piękna niebieska farba pokryła dwa miejsca postojowe przeznaczone dla niepełnosprawnych. Traf chciał, że na jednym z nich mieszkaniec pobliskiego bloku zaparkował swoje auto.
Parkujący samochód nie przeszkadzał w malowaniu. Kazali pomalować, to malujemy! Pięknie obmalowano podłoże starannie obrysowując daewoo tico. Jak się dowiedzieliśmy samochód jest sprawny, a jego właściciel prawdopodobnie pojechał na wakacje. Czy jak wróci zapłaci mandat? Czy robotnicy domalują gdy przestawi auto, czy może już na zawsze w miejscu dla niepełnosprawnych będzie wydzielony fragment dla pełnosprawnego tico?
– Wcześniej stał znak pionowy z tabliczką opisującą, że są dwa miejsca postojowe dla niepełnosprawnych – mówi nam jedna z mieszkanek. – Ale poziomych znaków nie było i zawsze tam parkowały trzy samochody bo tyle się mieściło. Straż miejska nie mogła nikogo ukarać, ponieważ nie wiadomo było czy z lewej, czy z prawej, czy pojazd w środku stoi w miejscu dla niepełnosprawnych… Dziś tę kwestię rozstrzygnięto w wielkim stylu.
Za pomalowanie na niebiesko jednego miejsca postojowego dla niepełnosprawnych o powierzchni 18 m kw. (3,6×5 m) gmina płaci około 1250 zł. Na jaką wysokość będzie opiewała faktura za pomalowanie tego przy Szkolnej 12? Brzmi jak zadanie z podręcznika od matematyki. Na miejscu burmistrza zaczęlibyśmy od policzenia pola płyty podłogowej tico.
Adam Braciszewski
czytaj też:
Na co tyle miejsc dla niepełnosprawnych ? Czyżby społeczeństwo było takie niepełnosprawne ? Czy może jednak większość orzeczeń jest na babcie/dziadka a korzystają z tego ich dzieci ?
dobrze płacą za malowanie na niebiesko, to postanowili iść na całość. Faktura już idzie do urzędu gminy
Miszczyn. Miejsc dla osób z niepełnosprawnością jest i tak za mało. Sam jestem osobą niepełnosprawną, poruszam się na wózku inwalidzkim. Często zdarza się tak, że osoby w pełni sprawne parkują na miejscach dla osób na wózkach. To że niektórzy wyłudzają orzeczenia inna kwestia. ale są osoby które naprawdę tych miejsc potrzebują. a niestety w naszym kraju niepełnosprawni są w dużej mierze dyskryminowani.
No nie wiem czy za mało, mam pod domem jedno takie i od 3 lat jak tu mieszkam jeszcze nikt na nim nie stanął.
Doprawdy? Może mieszkasz w mieście, może na wsi, ale ja mieszkam w stolicy i tutaj miejsc dla niepełnosprawnych nie ma wcale. Mam pod domem parking na ok. 400 samochodów i nie ma nawet pół miejsca dla osoby niepełnosprawnej. W samej Warszawie jest ich tak mało, że nie ma co marzyć o zaparkowaniu na takim miejscu i nieważne czy to obrzeże stolicy czy jej centrum – zawsze te miejsca są zajęte głównie przez osoby pełnosprawne.
Co za kretynizm. Oczywiście oszczędność miasta, tydzień-dwa przed pomalowaniem należało ogrodzić teren taśmą, postawić słupki i znaki informacyjne, dodatkowo zostawić właścicielowi samochodu ostrzeżenie za wycieraczką, że ma zabrać samochód do tego i tego dnia, bo będzie tam malowanie. Jak wyjechał na urlop i postawił w miejscu, w którym nie powinien to trudno, laweta i ściągamy na koszt właściciela. A tak miejsca pomalowane są głupio, znów niewidocznie i trzeba to poprawiać. Bez sensu.