Budując drogę zablokowali mieszkańcom dostęp do garaży

4

PIASECZNO Budowa ul. Marusarzówny na tyłach orlika przy GOSIRze zaczęła się w kwietniu ubiegłego roku i trwa do tej pory. – Kilkanaście dni temu budowlańcy zablokowali mi i dwóm sąsiadom wjazd do garażu – skarży się pan Maciej, nasz czytelnik. – Prosiłem o odblokowanie przejazdu zarówno wykonawcę, jak i gminę. Bez rezultatu


Pan Maciej nie kryje swojej złości, prowadząc nas na plac budowy.
Proszę spojrzeć, co mi tu zrobili… – pokazuje palcem na ciąg czterech garaży, znajdujących się na przedłużeniu bloku przy ulicy Kusocińskiego 12. – Nie możemy korzystać z naszych miejsc postojowych, bo wykonawca na wjeździe do nich usypał góry ziemi. Przecież mógł wysypać ją obok – dziwi się mężczyzna.
Nasz czytelnik tłumaczy, że garaże znajdujące się tuż obok budowanej właśnie ul. Marusarzówny i tak mają zostać wyburzone.
Dostaniemy miejsca zastępcze, ale póki co możemy z nich korzystać – wyjaśnia. – Tyle tylko, że teraz nie jesteśmy w stanie. Parkujemy samochody pod gołym niebem, zabierając miejsca innym. Dzwoniłem już w tej sprawie do gminy, to mnie zbyli. Rozmowy z wykonawcą też nic nie pomogły…
Ulica Marusarzówny budowana jest od kwietnia ubiegłego roku. Pierwotnie miała zostać skończona we wrześniu, jednak prace szybko stanęły. Okazało się, że problemem są drzewa. Aby poprowadzić drogę tak, jak pierwotnie planowano, trzeba by je wyciąć. Chcąc tego uniknąć, gmina zleciła modyfikację projektu. Trzeba też było trzeba podpisać nową umowę z wykonawcą, bo zmienił się zakres prac.

TW

4 KOMENTARZE

  1. Takie garaże powinny być wyburzone, to szpeci wygląd oraz zabiera miejsca parkingowe innym. To samo jest przy sklepie. Ciąg 10 garaży zabiera miejsce na przynajmniej 20 miejsc parkingowych.

  2. Zaraz, zaraz.
    Przecież dopóki droga jest budowana, to nie można po niej jeździć.
    To po kiego grzyba temu panu Maciejowi dostęp do garażu?

  3. Pisać, że „problemem są drzewa” to chyba w czasach, gdy tych drzew coraz mniej i każde ważne, pewne nadużycie. Moim zdaniem problemem jest projektant i zatwierdzający projekt, którzy nie sprawdzili sytuacji na miejscu, tylko na planach. A na planach drzew nie widać…

Skomentuj Aryman Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię