Burmistrz nie lubi soli. Odpowiedział na zarzuty dotyczące zaśnieżonych ulic i chodników

16

PIASECZNO Podczas ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz Daniel Putkiewicz odniósł się do komentarzy, które pojawiły się po ostatnich, obfitych opadach śniegu


– Staramy się oszczędnie dysponować środkami na odśnieżanie – mówił Daniel Putkiewicz. – Jestem przeciwny „walczeniu z zimą” za wszelką ceną i posypywaniu wszystkich dróg solą, bo to niszczy nawierzchnię i jest nieekologiczne.
Burmistrz wyjaśniał, że kluczowe trasy komunikacyjne były niemal natychmiast odśnieżane i udrażniane. W dalszej kolejności firma, która ma do czerwca podpisaną umowę na utrzymanie dróg, usuwała śnieg z mniejszych ulic.
Mimo podejmowania racjonalnych działań w zakresie odśnieżania, do początku lutego wydaliśmy na ten cel 1,5 mln zł – przypomniał Daniel Putkiewicz. – Jak będzie więcej opadów, zwiększymy pulę środków na ten cel.

TW

16 KOMENTARZE

  1. Burmistrz nie lubi soli i odśnieżania…
    Zapraszam do Konstancina, że w tym roku nikt nie zginął to cud. Jak ekipa ZGK zasuwała i odśnieżała chodniki, to na ulicy był armagedon.
    A na granicy K-J i Pno znacząca różnica w nawierzchni…

    • Nie do końca….
      Nie lubi soli a lukier i co za tym idzie stanowisko od dłłł…..
      Troszkę pasuje utwór 4 łysych się…….
      kto rządzi? może jeden z AAAA? i cd 🙂
      Wstyd,
      nawet się lansujecie?
      autem?
      Dajta znać coś ciekawszego

  2. Hitem sezonu zimowego w Piasecznie bylo odsniezenie drogi GRUNTOWEJ za ogrodzeniem szpitala św,Anny .Po jednej stronie drogi działka(pustostan) bez ogrodzenia a po drugiej tył ogrodzenia szpitala.
    I co Pan na to ?
    Rozumiem,ze ufa Pan ,Panie burmistrzu podwładnym ale może zacznie Pan ich poczynania kontrolować? Skoro mowa o pieniądzach na odśnieżanie to nie powinna być sypana sól na hasło „przymrozki”,czekajmy na śnieg .A ilość wysypywanej soli przechodzi pojęcie(tak- soli nie piachu i soli),uliczki jednokierunkowe na początku grudnia były sypane 2 i 3 razy DZIENNIE !!!
    Mam zdjęcia ,niestety nikt nie był zainteresowany.
    Panie Danielu-wierzę,że Pan dostrzega problem(naciąganię na koszta)jak również zanieczyszczenie naszego środowiska.

  3. Piaseczno to nie Nowy Jork. Ludziom sie w głowach poprzewracało. Zima byla 2tyg i juz płacz,że śnieg leży. Jak sniegu 10 lat nie było t też zle.

  4. Skąd burmistrz ma wiedzieć co się dzieje. Wszak z urzędu niewiele widać. Mam przykład jak działa UG. Traktorek elegancko czyści chodniki a następnie jedzie pług czyści ulice i zawala śniegiem świeżo oczyszczone chodniki. chodniki. Na marginesie może sól niszczy zieleń ale te ilości piachu na pewno pozatykają kanalizację

    • Do P.Weroniki
      Ja tak nie uważam.Mieszkam przy ulicy jednokierunkowej w P-nie.Solarki jeżdżą w nocy i nad ranem 2-3 razy + w ciągu dnia.
      Na początku grudnia nie było na ulicy śniegu(nie padało) ale była ogromna ilość soli.
      Psy nie mogły po tym chodzić,uliczka jest wąska(jednokierunkowa) a rozrzut soli konkretny więc tuje i inne nasadzenia przy ogrodzeniach polecą ,sól spłynie z deszczem do Jeziorki i coś ,co dotyczy nas wszystkich-ta sól i osoby ją wysypujące są opłacane z naszych podatków.
      Zgłaszałam sprawę p.Rasińskiemu ,bez efektu a jego zastępca się śmiał…a nasza kasa im kapie!
      Kropla drąży sól-dzięki P.Danielu i proszę pilnować podwładnych.

      • Śmieją się śmieją… aż przypomniało mi się zdjęcie panów urzędników w artykule odnoście sporu przy ulicy Żabiej. Są święcie przekonani i wychodzą z założenia, że biorą kasę za ciężką pracę. Wydaję się im że mieszkańcy są dla nich, a nie oni dla mieszkańców… Więc śmieją się dalej i powstają takie artykuły jak ten powyżej nic nie wnoszące do sprawy, a jedynie usprawiedliwiające włodarzy. Czyli zamiast konkretów i działania to taki „bicie piany”, sztuka dla sztuki… Wszyscy zadowoleni, jest temat, jest o czym napisać i tyle… Alternatyw i pomysłów na przyszły sezon nadal brak…

  5. Bicie „piany” to specjalność formacji Pana Burmistrza. Gdyby nie PIS i inni wrogowie mielibyśmy w Piasecznie metro, szybką kolej i ze dwie autostrady do Warszawy.

    • Typowe, przynajmniej ma tematy zastępcze i ma o czym mówić… Jedna propaganda na szczeblu rządowym, a druga o ironio na samorządowym… A to sól, a to rondo na Józefosławiu… a potem się dziwić, że dotacji i środków nie ma… Niech zwróci się do kumpla z Warszafki (ten figurant też dobry, po podpisy to i do Piaseczkowa przyjedzie)… Panie Danielu dalej Pana kumpel z Warszafki będzie zarabiał na podwarszawskim Piasecznie? Dobry przykład to chociażby ZTM i kwestie finansowania…

    • Ochrona środowiska to nie „bicie piany”-pana to też dotyczy,sól przyniesie pan na bucikach(ups-zniszczone),piesek na łapkach(vet się kłania) .To nie temat zastępczy ! Kiedy o tym mowić/pisać ,latem ? Dbajmy o naszą małą mieścinkę .Może bez podziałów na wyznawców PO czy PiS ,wszyscy TU mieszkamy i dbajmy o siebie wzajemnie .
      Spokoju !

      • Pani nadal nie rozumie? Czy nie chce nawet rozumieć? Wspomniane bicie piany i tematy zastępcze dotyczą właśnie takich propagandowych artykułów jak ten powyższy. Jeden artykuł o tej tematyce w ostatnich dniach już się pojawił. To właśnie w nim powinno być krótko i rzeczowo wytłumaczone w czym rzecz, dlaczego to ważne, dlaczego istotne, jaka jest alternatywa (jeżeli chodzi o sól drogową). Natomiast inną kwestią jest już po prostu przykrywanie problemów z odśnieżaniem rzekomym problemem z metodą walki z warunkami atmosferycznymi. Ludzie są źli, że drogi są zaśnieżone, a nie że ktoś nie chce wysypać soli. W Krakowie ponoć mieli używać fusów z kawy. Sam nie jestem zwolennikiem soli, natomiast z drugiej strony, gdy sytuacja jest fatalna i alternatywy nie ma, to jednak chyba wolałbym mieć zniszczone buty niż np. złamaną nogę. To miasto nie jest innowacyjne, tutaj brak kreatywnych ludzi w zarządzaniu, także wykluczenie jednego przy jednoczesnym braku alternatywy to zwykłe usprawiedliwianie swojego lenistwa (lenistwa zarządców). Konkrety, konkretne argumenty i alternatywy, a nie biadolenie dla biadolenia, bo właśnie takie nic nie wnoszące tłumaczenie się to stwarzanie pozorów że coś się robi czyli sztuka dla sztuki, bicie piany, tematy zastępcze…

        • Zwykłe odśnieżanie o czasie (szczególnie dróg i chodników) spowodowałoby zapewne nawet brak konieczności posypywania, nadmiernego posypywania, a jak się zaśpi, no cóż… Nikt nie jest zwolennikiem stosowania, nadużywania soli. W wielu przypadkach zależne i zarazem konieczne jest to w przypadku przy bardzo trudnej sytuacji na drogach i tylko wtedy.

  6. Ulice klasy L i G w ogóle nie powinny być odśnieżane chemicznie, bo z założenia służą tylko okolicznym mieszkańcom. Lubimy prawdziwą, białą zimę, a śnieg i tak się roztopi bez niczyjej pomocy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię