PIASECZNO/LESZNOWOLA Od soboty działa buspas na ulicy Puławskiej. Przejezdna do tej pory droga momentalnie się zakorkowała. W związku z tym więcej kierowców zaczęło korzystać z oddanej przed miesiącem trasy S7. Efekt? Na dojazdach do węzła „Lesznowola” zaczęły rano tworzyć się dwa razy większe niż wcześniej korki…
Jako pierwsi pisaliśmy w zeszłym tygodniu o obawach kierowców związanych z uruchomieniem buspasa. Wszystkie roztaczane przez naszych czytelników czarne wizje sprawdziły się. Od weekendu Puławska niemal stale jest zakorkowana, a przejazd autobusów buspasem tylko nieznacznie przyspieszył podróż do Warszawy i z powrotem, bo wcześniej – po uruchomieniu pierwszego odcinka S7 – Puławska w zasadzie nie stała. W związku z tym, że dzisiaj dojazd samochodem ulicą Puławską do Warszawy przypomina drogę przez mękę (najgorzej jest oczywiście w godzinach szczytu), coraz więcej kierowców próbuje dostać się do węzła „Lesznowola”. W efekcie, zwłaszcza w godzinach porannych, takie ulice jak Słoneczna, Krasickiego, Postępu, Mazowiecka, Leśna są kompletnie zablokowane, a 2-kilometrowy odcinek przejeżdża się w 40 minut. – Jak zobaczyłam w poniedziałek ile stania przede mną, wróciłam do domu i poprosiłam szefa o pracę zdalną – mówi pani Aldona, mieszkanka Bobrowca.
Tymczasem kwestią kłopotliwego buspasa zainteresowali się lokalni samorządowcy. Wicewójt Lesznowoli Marcin Kania zwrócił się z prośbą o rozwiązanie problemu do ZTM-u, ZDM-u i Biura Zarządzania Ruchem Drogowym. Z naszych informacji wynika, że na razie nie otrzymał odpowiedzi. W sprawę zaangażował się również burmistrz Piaseczna, Daniel Putkiewicz. Razem z Marcinem Kanią, jeszcze w tym tygodniu, będzie on chciał omówić kwestię buspasa z wiceprezydentem Warszawy Michałem Olszewskim. W grę wchodzi kilka rozwiązań, które poprawiłyby sytuację. Są to m.in.: wprowadzenie określonych godzin funkcjonowania buspasa, „wyłączenie” go w weekendy, ale też przywrócenie stanu poprzedniego. Przynajmniej do czasu, aż zostanie ukończona cała trasa S7.
TW
Trzeba dokończyć budowę nowej 721 od Piaseczna do węzła Lesznowola. Na co czekają? Na oklaski?
Najlepiej żeby buspas działał między 23.00 a 1.00 i tylko we wtorki.
Przypomnę że jak kiedyś mówiono o tym żałosnym buspasie to mówiono że ma być dobudowany jako czwarty pas na Puławskiej. Miejsce jest. To co jest teraz zakrawa na kryminał, celowe działanie na szkodę społeczną, stosowny paragraf proszę sobie znaleźć.
ale przecież większość logicznie myślących wiedziała że otwarcie tego buspasa przed otwarciem całej trasy, do tego nawet przed otwarciem DK721 w nowym śladzie tak sie skończy. Więc nie wiadomo skąd pojawia sie „szok i niedowierzanie”.
Wydaje mi się, że przywrócenie stanu poprzedniego do czasu ukończenia trasy S7 nic nie da. Sytuacja zmieni się nie wcześniej niż po wybudowaniu dojazdu do S7 z Piaseczna. A na to zdaje się nie ma co liczyć, przynajmniej w najbliższym czasie. Na razie ważniejsza dla naszych „włodarzy” jest przebudowa drogi do Konstancina, czyli zablokowanie pewnej alternatywy dla Puławskiej – przynajmniej w zakresie dojazdu na Ursynów.
Oczywiście że likwidacja buspasow jest dobrym rozwiązaniem. Przed otwarciem ich jeździło się wszystkim dobrze. Pomijając brak synchronizacji świateł na takiej drodze.
Bardzo dobrze stało się w korku jadąc autobusem.
Woo zaraz będzie rozwiązanie Pan Putkiewicz z Trzaskowskim do spółki dobudowanie buspasa od Piaseczna od salonu Mercedesa i zaminowanie pozostałych pasów którymi nie jeździ autobus.
Tak tak. Co Warszawę obchodzą problemy Piaseczna czy Lesznowoli. Za sprzyjanie deweloperom, żeby budowali, gdzie chcą, bez myślenia o drogach, chodnikach i miejscach parkingowych teraz wszyscy płacimy rachunek. I niech nikogo nie zmamią obietnice burmistrza, że po oddaniu S7 będzie lepiej. Nie będzie, bo nikt nie buduje obwodnicy Lesznowoli. Tylko ona częściowo poprawi sytuację. Ale o obwodnicy cicho sza, bo lepiej zwalać winę na Warszawę
Widać, że ten buspas nie ma sensu.
Oddanie trasy S7 spowodowało odciazenie Puławskiej i autobusy nie stały w korkach. Po wytyczeniu buspasa korki na Puławską wróciły, a autobusy stoją w korkach na dojazdach do buspasa, więc to co przyspieszą na buspasie, stracą na dojeździe. Decyzja bezsensowna. Nikt nawet nie przeprowadził analizy ruchu po oddaniu S7. Wszyscy walczymy ze smogiem a stwarzanie takich sztucznych korków potęguje problem spalin. O tym nikt nie myśli
Jeżeli Burmistrz Putkiewicz niczego nie wywalczy, to będzie to jego i jego ekipy ostatnia kadencja. Mieszkańcy gminy Piaseczno są w stanie podczas wyborów wybaczyć wiele, ale nie to, żeby działania władzy wydłużały DWUKROTNIE czas dojazdu do Warszawy.
Panie Burmistrzu – do dzieła – proszę zmusić władze Warszawy do wycofania się z tego idiotycznego pomysłu.
Najlepsze rozwiązanie to przywrócenie stanu poprzedniego. Przecież te autobusy praktycznie nic nie zyskują albo z 5 min na całym odciunku. To nieporównywalnie więcej do strat w autach! A na Dolince powinny być czasowe buspasy. To zjazd z siekierowskiego. Tam ruch też jest duży. Po otwarciu obwodnicy tunelu też wymalowali te pasy na mokry asfalt i musieli zaraz poprawiać tak się spieszyli żeby nie było za długo dobrze. Czy ktoś się może tym wszystkim zając jak należy?
Przywrócenie stanu poprzedniego – to najlepiesze rozwiązanie. Jechało się Pulawską płynnie, żadnych korków w godzinach szczytu nie było. Pytanie po co powstał ten buspas i kto na nim zarobił
Dzień dobry,
Czy ktoś z Państwa wie kiedy będzie wbita pierwsza łopata pod obwodnicę Piaseczna od Iwcznej do węzła Lesznowola? To połączenie bardzo by pomogło dojeżdżającym do Stolicy.
Pozdrawiam
CI LUDZIE Z PLATFORMY W OGÓLE NIE ZASTANAWIAJĄ SIĘ NAD SWOIMI DECYZJAMI. ZAMIAST ZROBIĆ BADANIA, PRZEWIDZIEĆ SKUTKI SWOICH DECYZJI, TO NAJPIERW WYDAJĄ MILIONY, A PÓŹNIEJ UMAWIAJĄ SIĘ NA ROZMOWY. ALE JAK WYDAJE SIĘ NIE SWOJE PIENIĄDZE, TO MOŻNA WSZYSTKO. JEDNYM SŁOWEM JUŻ DAWNO TAK WIELU NIE ZAWDZIĘCZAŁO TYLE ZGRYZOTY TAK NIELICZNYM, BA MOŻE NAWET JEDNEMU – TAK PANIE OLSZEWSKI?
Z tego co się orientuję, ale mogę się mylić, nie ma tutaj jeszcze decyzji środowiskowej, która jest podstawą do dalszych działań. Potem dopiero projekt, przetarg na budowę i sama budowa. Lata świetlne…
Teraz utrudnia wszystkim bo i autobusom również a po otwarciu bis będzie niepotrzebny. Wniosek? Zlikwidować i zapomnieć.
Zapraszam wszystkich stojących w korkach do PKP autobusów te środki komunikacji nie stoją pierwszy raz od 30 lat można przejechać autobusem ZGODNIE Z ROZKLADEM A NIE Z 20-30 MINUTOWYM OPOZNIENIEM i te 30% wszystkich użytkowników Puławskiej nagle … jak w przysłowiu krowa która nie daje mleka ryczy najgłośniej.
O JAKICH CZŁOWIEKU MÓWISZ OPÓŹNIENIACH? MOŻE PKP. PO OTWARCIU KAWAŁKA PUŁAWSKIEJ BIS ZROBIŁO SIĘ LUŹNIEJ, I RUCH BYŁ PŁYNNY, AUTOBUSÓW TAKŻE. JAKIŚ MÓZG WYMYŚLIŁ, ŻE JAK BĘDZIE PUŁAWSKA BIS TO CAŁY RUCH PRZENIESIE SIĘ NA TĄ DROGĘ. JAK? JEDNOPASMOWYMI DRÓŻKAMI Z BOCZNYMI WYJAZDAMI Z OSIEDLI? CHORE. AUTOBUS ZAŁATWIA TEMAT, JAK PRACUJESZ W AUCHAN NA PUŁAWSKIEJ, A NIE JAK BĘDZIESZ MIAŁ 2-3 PRZESIADKI. PATRZ TROCHĘ SZERZEJ CZŁOWIEKU.
SteFANIE, to Ty mieścisz się w 15% użytkowników Puławskiej. Przeczytaj ilu masz swoich zwolenników w komentarzach.
Radny Kania i Burmistrz Putkiewicz z całym szacunkiem dla nich – nie są tu stroną. Mogą prosić ZDMowców o przemyślenie decyzji albo od razu złożyć zawiadomienie do prokuratury w trybie art. 231 kk. ZDM to straszne buce które spuszczą obu panów po rynnie. Oni się najlepiej znają i wszystko wiedzą lepiej i to od dawna.
NIK powinien się zająć sprawdzeniem prawidłowości procesowania takich decyzji jak bez alternatywne uruchomienie buspasa 24h. Tego typu decyzje przypominają niedawne bezprawne urzędnicze zamknięcie lasów, zakazy wychodzenia na ulicę i sami wiecie, całą resztę. Podpiszcie petycję na petycjeonline.com o zmianę funkcjonowania buspasa i dajcie znać znajomym o tej petycji. Masowy opór działa.
Skoro jest buspas czyli auta mogą zostać w domu
I bardzo dobrze, ze stoi. Trzeba pracować tam, gdzie sie mieszka. Im większe przepustowość dróg dojazdowych, tym wieksze korki w mieście.
To jest już przestarzały argument, wszystkie drogi obok Warszawy maja już duża przepustowość i Puławska nic nie zmienia.
ODEZWAŁ SIĘ KOWAL.
Brawo brawo, dzięki za działanie! Buspas musi zniknąć, gdyż tak czy siak tworzy potężne korki. Czasowe ograniczenie nic nie da. Natomiast to wszystko było do przewidzenia, ale nie dla inżynierów z ratusza. Nawet połączenie s7 z Piasecznem niedużo da, gdyż s7 jest za daleko. To prawie jak jechać do konstancina. A z Jozefoslawia to się w ogóle nie opłaca , przynajmniej dla tych którzy chcą szanować klimat naszej planety i nie nabijać bezsensownych kilometrów.
Kompletnym żartem jest, ze Warszawa dba o to, aby można szybko i wygodnie dostać się można z kilkutysięcznej Łodzi, a nie dba o największe miasto w sąsiedztwie. Głupi Tarczyn będzie miał teraz dwie trasy ekspresowe a Piaseczno żadnej