TENIS STOŁOWY W marcowym Grand Prix Piaseczna udział wzięło aż 118 zawodników, którzy w pięciu kategoriach walczyli o nagrody oraz punkty w klasyfikacji generalnej. Dwudziesta edycja turnieju już dawno minęła półmetek i coraz bliżej na horyzoncie widnieje czerwcowy turniej TOP-12, w którym zmierzą się najlepsi zawodnicy z całego sezonu
W kategorii dzieci wystąpiło 20 zawodników, a czołowa ósemka to zawodnicy, którzy w klasyfikacji żaków i skrzatów odnosi spore sukcesy na arenie wojewódzkiej, a nawet ogólnopolskiej. Triumfatorem w tej grupie wiekowej (dzieci urodzone w roku 2006 i młodsze) został Mateusz Sakowicz (KS Spójnia Warszawa), który w finale pokonał Konrada Burakowskiego (UKS Return Piaseczno). Na najniższym stopniu podium stanął z kolei Adam Smoter.
Do kategorii juniorów (dzieci urodzonych w latach 2005-2000) zgłosiło się 25 uczestników i po raz pierwszy jej zwycięzcą został Mateusz Burakowski z UKS Return.
– Mati w zeszłym roku kilka razy wygrał turniej kategorii dzieci – mówi Maciej Chojnicki, organizator turnieju w Piasecznie. – Sukces w juniorach odniósł jednak po raz pierwszy, pokonując w finale Karolinę Sadowską (również UKS Return).
Brązowy medal trafił z kolei do zwycięzcy poprzednich zawodów, kolejnego zawodnika Returnu, Mateusza Prokopka. Wśrod kobiet, po raz kolejny, na dwóch najwyższych miejscach na podium stanęły Alicja Walasek oraz Monika Borewicz. Dla Alicji był to już szósty triumf w siedmiu turniejach. Trzecie miejsce wywalczyła Aleksandra Gołąb (GKTS Wiązowna).
Kategoria mężczyzn, w której zagrało 28 graczy, od samego początku zdominowana jest przez trzech zawodników: Damiana Świerczka, Rafała Suszyckiego i Krystiana Marka.
– Poziom tych panów w żaden sposób nie odbiega od zawodników, którzy na co dzień występują w rozgrywkach ligowych i naprawdę jest na co popatrzeć, obserwując decydujące mecze w kategorii amatorów – podkreśla Maciej Chojnicki.
Tym razem najlepszy okazał się Damian Świerczek, który w finale wygrał z Rafałem Suszyckim. Krystian Marek musiał zadowolić się trzecią lokatą.
Najwięcej uczestników wystartowało w kategorii open, w której zagrać mógł każdy – dziecko, dorosły, amator czy zawodowiec. Wśród 40 uczestników nie zabrakło drugoligowców, którzy znacząco podnieśli poziom zawodów. Finał, jak można było oczekiwać, okazał się być rywalizacją pomiędzy dwójką z nich – Jackiem Szachnowskim (Fructoplant Gąbin) i Mateuszem Stawikowskim (GKTS Wiązowna). Pomimo prowadzenia 2:0 w setach zawodnika z Wiązowny cały turniej wygrał jednak ostatecznie Szachnowski, który odwrócił losy meczu i zgarnął główną nagrodę. Mecz o trzecie miejsce w kategorii open był powtórką finału kategorii mężczyzn. Także i tym razem Damian Świerczek pokonał Rafała Suszyckiego.
Jak co miesiąc na Grand Prix nie zabrakło losowania nagród, wśród których do zdobycia były, między innymi, Koszulki Mistrza Polski z 2016 roku Tomasza Lewandowskiego. Trafiły one do Wojciecha Granata i Tomasza Ogrodnika. W losowaniu pomagał najmłodszy zawodnik turnieju, dziewięcioletni Patryk Dubiniak. Z drugiej strony – najstarsza uczestniczka imprezy w tym roku skończy 70 lat. To najlepszy dowód na to, że tenis stołowy to dyscyplina nie znająca żadnych barier.
Najbliższy turniej, organizowany przy finansowym wsparciu gminy Piaseczno, odbędzie się już jutro, w niedzielę 15 kwietnia. Gościem specjalnym zawodów będzie multimedalista Igrzysk Paraolimpijskich Piotr Grudzień. W trakcie imprezy będzie możliwość zobaczenia olimpijskich medali, zagrania z gwiazdą i zrobienia sobie z nim pamiątkowego zdjęcia. Do tego jedna osoba wylosuje indywidualny trening z paraolimpijczykiem, a loteria obfitować będzie w więcej atrakcyjnych nagród. Do wylosowania będą koszulki reprezentantów polski, szalik klubu Lotto Superligi, Bogorii Grodzisk Mazowiecki oraz vouchery do restauracji Szara Eminencja. Na najlepszych zawodników czekają atrakcyjne nagrody ufundowane, między inymi, przez sponsorów – firmy Centrosan, Dazar i Stawo.
Grzegorz Tylec