Cały czas trwa śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia Jacka Krupnika

0

PIASECZNO W połowie grudnia ubiegłego roku w klubie muzycznym Blu na terenie Piaseczna doszło do śmiertelnego pobicia 58-letniego Jacka Krupnika, prezesa MKS-u Piaseczno. – Cały czas trwa w tej sprawie śledztwo – informuje prokurator Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie


Mimo że do śmiertelnego pobicia Jacka Krupnika doszło 15 grudnia ubiegłego roku (zmarł kilkanaście dni później w szpitalu), do tej pory prokuraturze nie udało się zgromadzić materiału dowodowego i skompletować aktu oskarżenia. Niedługo po zdarzeniu policja zatrzymała dwóch Polaków i trzech Ukraińców, pełniących w lokalu funkcję ochroniarzy. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w bójce. Nie zakwalifikowano tego jako pobicia ponieważ, jak przekonywała prokuratura, obie strony konfliktu zarówno atakowały, jak i broniły się.
Przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego, a prokuratura zleciła opinię biegłych, która miała dokładnie określić przyczynę śmierci. Kilka dni temu, niemal 9 miesięcy po tragicznym zajściu, zapytaliśmy prokuraturę czy są znane wyniki sekcji zwłok oraz przyczyna śmierci Jacka Krupnika. A także czy prokuratura zakończyła gromadzenie materiału dowodowego i czy wiadomo, kiedy oskarżeni o udział w bójce mężczyźni staną przed sądem (na razie są objęci dozorem policyjnym, nie mogą kontaktować się ze sobą i opuszczać kraju).

Do chwili obecnej nie wpłynęła opinia z Zakładu Medycyny Sądowej – informuje Piotr Antoni Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Z uwagi na dobro pozostającego w toku śledztwa, jak również stale gromadzony materiał dowodowy, w tym przesłuchania świadków, prokuratura nie udziela szerszych informacji dotyczących tej sprawy.

TW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię