KONSTANCIN-JEZIORNA Miała pięknieć, a w przyszłości błyszczeć na mapie zabytków uzdrowiska, a stoi z dziurami w dachu, porzucona przez ekipę remontową. – Co się dzieje z willą Biruta przy ul. Matejki? – niepokoi się jedna z mieszkanek
W okresie powojennym budynek zamieszkiwali najemcy, mieściły się w nim mieszkania komunalne. Neoklasycystyczna willa została wzniesiona w 1914 roku według projektu Władysława Czosnowskiego jako podwarszawska filia Hotelu Bristol, w 2009 roku została wpisana do rejestru zabytków. Wiosną 2011 roku mieszkańcy „Biruty” zostali wykwaterowani, a willę kupiła spółka Horcus Investment Group (HIG). To firma znana na rynku nieruchomości z przywracania blasku zaniedbanym zabytkom.
Prace nagle przerwano
Rewitalizacja budynku przy ul. Matejki 14 szybko stała się sztandarową inwestycją HIG. Jak przekonywała na swojej stronie, za projekt przywrócenia „Biruty” do życia odpowiedzialna stała się zastępczyni dyrektora ds. konserwatorskich i technicznych muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie. „We wnętrzach willi powstaną ekskluzywne apartamenty, których ponadprzeciętne udogodnienia w połączeniu z autentycznymi elementami wystroju, podkreślać będą zabytkowy charakter inwestycji, zawierając przy tym nowoczesne i luksusowe rozwiązania gwarantujące mieszkańcom wyjątkowy komfort życia.” Inwestor podkreślał, że „Biruta” jest jednym z nielicznych budynków Konstancina, w których zachowały się oryginalne przedwojenne sztukaterie.
W 2015 roku prace ruszyły, by niespodziewanie zatrzymać się około pięć miesięcy temu.
– Obecnie stan budynku jest godny pożałowania – zaalarmowała nas miłośniczka konstancińskich zabytków (chciała zachować anonimowość). – Gołym okiem widać, że budynek niszczeje, mury i okna niezabezpieczone, deszcz pada do środka. Szkoda byłoby, aby ten piękny obiekt zniszczał zupełnie, na co się, niestety, w obecnej sytuacji zanosi – zauważa.
Firma już tu nie funkcjonuje
Doszły do nas informacje, że prace przerwano ze względu na spór pomiędzy inwestorem, a specjalistyczną firmą wykonawczą o wzajemne rozliczenia. Próbowaliśmy zapytać o to w spółce Horcus Investment Group (HIG), ale kiedy zadzwoniliśmy pod podany na jej stornie telefon, usłyszeliśmy od portiera, że „taka firma już pod tym adresem nie funkcjonuje”. Wysłaliśmy zatem wiadomość na adres mailowy HIG, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Milczał również telefon spółki wykonawczej.
Jedyną osobą, z którą udało nam się skontaktować jest Waldemar Kozłowski, kierownik budowy.
– Inwestycja będzie kontynuowana na początku kwietnia, umowa z wykonawcą nie została rozwiązana. Prace zostały przerwane ze względu na dodatkowe uzgodnienia z konserwatorem zabytków – twierdzi.
– Czy nie można było zabezpieczyć dachu, aby woda nie zalewała zabytku? Tyle inwestor pisał o cennych sztukateriach – zapytaliśmy.
– Trochę ma pan racji. Naprawimy ten błąd – obiecał Waldemar Kozłowski.
Piotr Chmielewski
Witam Państwa. Willa Biruta jest obciążona egzekucją komorniczą na około 1 mln. zł. Firma wykonująca rewitalizację nie otrzymała wynagrodzenia od spółki Q Group SA i uzyskała orzeczenie sądowe, na podstawie którego komornik egzekutor wszedł na hipoteką willi i uzyskał ( w przypadku sprzedaży willi) odzysk wspomnianej kwoty od wartości uzyskanej ze sprzedaży. Sytuacja hipoteki willi Biruta jest dramatyczna, gdyż wspomniana spółka posiada zadłużenia wobec swoich obligatariuszy i willa będzie obciążona na kwotę wyższą niż 1 mln. zł.
HIG stworzyło piramidę finansową. To oszuści