PIASECZNO Bez przeszkód przebiegło otwarcie nowej organizacji ruchu na ulicy Chyliczkowskiej. Na razie największe problemy z dostosowaniem się do niej mają… piesi i rowerzyści
Tuż po godzinie 5 rano pierwsze auto wjechało legalnie do Piaseczna od strony Konstancina, choć trzeba przyznać, że przez pierwszą godzinę bardzo niewielu kierowców zdecydowało się jechać nowo otwartym pasem Chyliczkowskiej.
Póki co najwięcej problemów z nowy oznakowaniem skrzyżowania Chyliczkowskiej i Armii Krajowej mieli piesi i rowerzyści. Część z nich szła i jechała bowiem „na pamięć” po nieistniejących już pasach i światłach drogowych. Nie wszyscy, mając słuchawki na uszach, reagowali ponadto na pouczenia od pracowników służb drogowych, ale na szczęście kierowcy aut zachowywali czujność i przepuszczali nieuważnych uczestników ruchu drogowego.
Zdaniem urzędników starostwa powiatowego najtrudniejsze w przystosowaniu się do nowych warunków mają być pierwsze dwa tygodnie, podczas których należy zachować na tym odcinku szczególną ostrożność i przede wszystkim poruszać się zgodnie z przepisami.
Grzegorz Tylec
Czyli że co? Zrobiono duże dwukierunkowe skrzyżowanie bez przejść dla pieszych ze wszytkich stron?
Przejście jest teraz okolo 30 m dalej (po stronie północnej ul. Puławskiej). Dzięki temu ruch od strony Góry kalwarii jest płynniejszy. Tam duzo aut skręca w prawo, wcześniej musiały przepuszczać pieszych. Teraz nie muszą. Wydaje się to bardzo dobrym rozwiązaniem; czas pokaże.