PIASECZNO – Gmina zamknęła cmentarz komunalny bez uprzedzenia i całkowicie bezprawnie – złości się Elżbieta Ozimińska, mieszkanka Piaseczna. Burmistrz Daniel Putkiewicz twierdzi, że decyzja o zamknięciu nekropolii była uzasadniona
Cmentarz przy ulicy Julianowskiej został zamknięty 7 kwietnia.
– Wcześniej kupiłam do posadzenia na grobie kwiaty, wszystkie musiałam wyrzucić – mówi Elżbieta Ozimińska. – W święta nie mogłam zapalić na grobie bliskich zniczy. Bardzo mi to doskwierało.
Mieszkanka twierdzi, że w czwartek skontaktowała się z zawiadującym nekropolią gminnym wydziałem utrzymania terenów publicznych.
– Tam dowiedziałam się, że cmentarz na razie nie zostanie otwarty – mówi. – Nie rozumiem dlaczego. Przecież to nie bulwar, park czy las. W rozporządzeniu rządu nie było mowy o zamykaniu cmentarzy. Zresztą te parafialne nadal są otwarte. Czyżby nasz proboszcz bardziej przestrzegał prawa niż gminni urzędnicy?
O przyczyny zamknięcia cmentarza zapytaliśmy burmistrza Daniela Putkiewicza.
– To jest teren publiczny. Mieliśmy skargi, że ludzie chodzą tam pospacerować, a to kłóciło się z zaleceniami rządu dotyczącymi zamykania terenów służących rekreacji – wyjaśnia burmistrz. – Stąd taka, a nie inna decyzja. Jak zostaną odblokowane tereny publiczne, odblokujemy także cmentarz. Staramy się jednak zachowywać racjonalnie. Na bramie jest numer telefonu do administracji nekropolii. Jeśli ktoś ma silną potrzebę odwiedzenia grobu bliskich, dyżurujący pod telefonem pracownik wpuści go na teren cmentarza.
TW
Za komuny nie było takich zakazów , glosowaliście na pis to teraz sami do siebie miejcie pretensje jak was zamykają i odbierają nam wszystkim prawa demokracji !!!!Nie maja prawa bo nie ma stanu wyjątkowego, zamykanie ludzi w domach i zakazy to gra pod wybory by tylko osiągnąć wybory korespondencyjne a głupi naród wszystko robi jak pisowskie mendy każą
Sama prawda. Jak zwykły poseł trzesie całym krajem.
Wystarczy powiedzieć, że Jarek jedzie to otworzą.
Cmentarzem zawiaduje Burmistrz z PO i według Jego informacji, cmentarz otworzą i Jarkowi i Krzyśkowi i Pani Krysi i Pani Bożence, tylko trzeba ustalić z dyżurującym. Łyk zimnej wody Panowie i dużo zdrowia, w czasach, których nikt nie przewidział !
„Mieliśmy skargi, że ludzie chodzą tam pospacerować, a to kłóciło się z zaleceniami rządu dotyczącymi zamykania terenów służących rekreacji – wyjaśnia burmistrz”
===========================================
Pan burmistrz zapomina, że naturalną rolą cmentarza jest zapewnienie rekreacji zmęczonym życiem obywatelom. Rekreacji po wieki wieków.
Nadgorliwość w wypełnianiu durnowatych zaleceń rządu nie jest powodem do chwały. Czy pana burmistrza nie zastanowiło, dlaczegóż to ludzie lezą aż na cmentarz, żeby tam pospacerować? Widocznie już – za przeproszeniem – tzw. „p..a” dostają od siedzenia tygodniami 24 godz. na dobę w swoich żelbetowych klatkach. Pewnie już w tych klatkach zaczynają się nawzajem zagryzać, jak laboratoryjne szczury. Więc może lepiej pozwolić im na pospacerowanie po cmentarzu, niż skazywać na wzajemne zagryzanie się, ewentualnie zapadanie na jakieś choroby psychiczne? Jak do sklepu albo do pracy można pójść, to niby czemu nie na cmentarz? Wszelkie dostępne dane wskazują, że ludzie zakażają się słynnym wirusem głównie w zamkniętych pomieszczeniach, a nie w parkach czy na cmentarzach.
Jest takie stare powiedzonko: nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Panie burmistrzu, nie bądź pan gorszy od faszystów!