KONSTANCIN-JEZIORNA Harcerze z hufca ZHP Uroczysko Konstancin od ponad roku zabiegają o użyczenie gminnej działki, na której mogliby organizować biwaki. – Sprawa, mimo licznych starań i próśb kierowanych do gminy, jest na razie nierozstrzygnięta – mówi Robert Bokacki, komendant hufca. – Podpisana umowa czeka na harcerzy – zapewnia burmistrz Kazimierz Jańczuk
W maju ubiegłego roku konstancińscy harcerze po raz pierwszy zwrócili się do burmistrza Kazimierza Jańczuka z prośbą o użyczenie gminnych działek.
– W kwietniu tego roku, jako że burmistrz nie przygotował umowy użyczenia, harcerze ponowili swoją prośbę – mówi radny Krzysztof Bajkowski, który postanowił pomóc hufcowi sfinalizować sprawę. – Jednak i tym razem pan burmistrz niczego nie zaproponował. Dlatego 7 maja przygotowałem projekty uchwał na sesję 25 maja, dotyczące użyczenia harcerzom działek na okres 10 lat – dodaje radny.
Krzysztof Bajkowski twierdzi, że wtedy sprawa przekazania działek ruszyła z kopyta.
– Pan burmistrz skontaktował się z harcerzami, proponując im podpisanie umowy użyczenia na trzy miesiące, która potem miałaby zostać przedłużona o 9 miesięcy – mówi radny.
– Tymczasem nadeszła sesja podczas której radni zdecydowali o zdjęciu uchwał dotyczących użyczenia z porządku obrad. Efekt jest taki, że moja inicjatywa została zablokowana, a umowy użyczenia jak nie było tak nie ma.
Podobne odczucia ma Robert Bokacki.
– Z tego częściowo zalesionego terenu gmina i tak nie korzysta – mówi. – Chcieliśmy prowadzić tam zbiórki i biwaki dla dzieci. Moglibyśmy postawić namioty i organizować naprawdę fajne zajęcia. Takim terenem w Nowinkach dysponuje chociażby hufiec Piaseczno, który otrzymał go od gminy. Przed sesją pan burmistrz rzeczywiście chciał podpisać z nami umowę, choć na bardzo krótki czas. Po sesji mam wrażenie, że temat umarł. Oczywiście bardzo chciałbym się mylić… – kończy komendant hufca.
Nieco inne światło na całą sprawę rzuca burmistrz Kazimierz Jańczuk.
– Umowa użyczenia tego terenu jest gotowa, podpisana i czeka na podpis komendanta hufca w urzędzie – mówi burmistrz Konstancina-Jeziorny. – Kiedy pan komendant złoży na niej swój podpis, harcerze będą mogli z tego terenu korzystać. Pierwsza umowa jest na trzy miesiące, bo to wynika z przepisów prawa, które mówią że burmistrz może użyczyć nieruchomość nie informując o tym innych podmiotów. W tym czasie zrobimy wykaz nieruchomości do publicznego wglądu. Jeśli inne wnioski w sprawie tych działek nie wpłyną do urzędu, z automatu przedłużymy umowę użyczenia do trzech lat. Jeśli będą inni zainteresowani, to i tak burmistrz podejmie decyzję, komu udostępni ten grunt. Gwarantuję, że i tak będą to harcerze.
TW