PIASECZNO – Wykonawca prowadzący rozbiórkę budynków przy ul. Głównej działa niezgodnie ze specyfikacją – oburza się jeden z mieszkańców. – Taki jest efekt, gdy wybiera się najtańszą firmę…
Naszego czytelnika, pana Mateusza oburzyła – jak twierdzi – jakość prac rozbiórkowych prowadzonych przy ul. Głównej 48. Rozbiórka realizowana jest na zlecenie gminy.
– Gmina zleciła prace wykonawcy, który zaproponował podejrzanie niską cenę – twierdzi mieszkaniec. Sprawdziliśmy. Zapytanie ofertowe skierowano do 12 firm. Wykonawca, z którym podpisano umowę, zaproponował za wyburzenie budynków gospodarczych przy Głównej niewiele ponad 43 tys. zł. Następna w kolejności oferta opiewała na ponad 60 tys. zł.
– Zakres prac jest inny, niż ten zlecony przez gminę – uważa czytelnik. – Wykonawca nie ogrodził, nie oznaczył i nie zabezpieczył terenu rozbiórki. Nie wywiózł też odpadów z rozbieranych budynków. Gmina oczywiście nie interesuje się tym problemem… – dodaje pan Mateusz.
Zarzutom mieszkańca trochę dziwi się sołtys Żabieńca, Adam Marciniak.
– Wydaje mi się, że gmina cały czas monitoruje postępy robót – mówi. – Kilka dni temu na miejscu rozbiórki był inspektor z wydziału inwestycji, który polecił wykonawcy wybrać z gruzu deski i inne odpady. Śmieci trafiły do kontenera, zaś eternit pojechał do utylizacji. Teraz teren jest wyrównywany. Na skraju działki zostanie pozostawiony gruz, bo chcemy przenieść tam garaże, z których korzystają pracownicy zakładu rybackiego.
TW
Hahaha, nie lubię takich Panów Mateuszów, pewnie sam składał ofertę chciał wyrwać z kasy urzędu kokosy, za robotę wartą grosze, a teraz musi się czepiać 😛 Panie Mateuszu nie tędy droga do milionów !
Po co gmina pisze bzdury w specyfikacji. Jeden oferent to wycenia, a drugi oferent wie, że nie będzie to wymagane i nie wycenia np:ogrodzenia, zabezpieczenia budowy i kosztów utylizacji eternitu.Jego oferta jest tańsza.Jeżeli gmina sprawdzi kwity za wywóz i utylizację odpadów szkodliwych, jakim są odpady po rozbiórce i eternit.To ten najtańszy wyjdzie na duży minus.
A czyje to grunty i budynki?
Słowa pana sołtysa słabo usprawiedliwiają gminę.Wykonawca rozbiórki miał wynieść z budynków i wywieźć odpady przed rozpoczęciem prac. Jakim więc cudem znalazły się śmieci i odpady w gruzie skoro miały być one wywiezione przed rozpoczęciem prac?! A wybrane z gruzu i wywiezione zostały tylko te odpady, które mocno rzucały się w oczy. Sporo śmieci zostało przysypanych. Tu nasuwa się pytanie jak gmina pilnuje zleconych przez siebie prac? Wygląda, że słabo i ktoś ( wykonawca) na tym zarabia!