Czy termin oddania Puławskiej Bis odsunie się w czasie?

3

LESZNOWOLA W ostatnich dniach pojawiły się plotki, że wyznaczony na marzec 2021 roku termin ukończenia budowy trasy S7 z Warszawy do Grójca jest zagrożony. Prowadząca inwestycję Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad twierdzi jednak, że wszystko odbywa się zgodnie z planem


Budowa nowej S7 (popularnie nazywanej Puławską-bis), została podzielona na trzy zadania: A (od węzła Lotnisko do węzła Lesznowola, około 6,6 km, koszt 221,4 mln zł), B (od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ, około 14,8 km plus remont 17 km starej DK 7, koszt 388,7 mln zł), C (od węzła Tarczyn Północ do początku obwodnicy Grójca, około 7,9 km, koszt 203,4 mln zł). W przypadku odcinka A powstaną dwie jezdnie po trzy pasy ruchu, natomiast odcinków B i C – droga będzie miała po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Na odcinku C między Grójcem a Pamiątką są już wycinane drzewa. Ten fragment trasy został podzielony na cztery części, ZRID dla pierwszej został wydany w połowie listopada ubiegłego roku. Mimo że jest już połowa kwietnia, nic nie dzieje się natomiast na odcinkach A i B. Pierwszy ma wybudować firma Rubau, zaś drugi – konsorcjum IDS-BUD (obydwaj wykonawcy zostali wyłonieni już w sierpniu 2017 roku i do tej pory nie rozpoczęli prac).

CZYTAJ TAKŻE:  Szybsza trasa S7. Ograniczenie do 80 km/h jest już nieaktualne...

Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka prasowa warszawskiego oddziału GDDKiA informuje, że dla odcinków A i B toczą się procedury zmierzające do wydania decyzji ZRID. Zgoda na realizację inwestycji ma rygor natychmiastowej wykonalności i po jej uzyskaniu firmy mogą natychmiast objąć plac budowy.
– Trwa drugie postępowanie środowiskowe, prowadzone przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska – wyjaśnia Małgorzata Tarnowska. – Wygląda ono w ten sposób, że RDOŚ zwraca się o opinię do Wód Polskich i Sanepidu. Po jej otrzymaniu i zaakceptowaniu, prosi wojewodę o ustalenie terminu tzw. udziału społeczeństwa. Wówczas do RDOŚ można przesyłać swoje opinie dotyczące inwestycji, które zostaną przeanalizowane. Ten etap kończy się wydaniem przez RDOŚ postanowienia, które trafia na biurko wojewody. Na jego podstawie wojewoda wydaje ZRID.

W tej chwili dla odcinka A wszystkie wymagane opinie zostały już wydane. Teraz wojewoda ma wyznaczyć termin udziału w postępowaniu społeczeństwa. Dla odcinka B RDOŚ poprosił o dodatkową opinię Wody Polskie i Sanepid. Kiedy więc jest szansa na wydanie przez wojewodę ZRID-ów, czy nastąpi to w ciągu najbliższych miesięcy?
– Na to pytanie trudno mi jest odpowiedzieć – nie ukrywa Małgorzata Tarnowska. – Dużo zależy od tego, ile wpłynie do RDOŚ uwag i wniosków ludzi zainteresowanych inwestycją. W tej chwili mogę powiedzieć tyle, że termin zakończenia kontraktu, przypadający na marzec 2021 roku, pozostaje bez zmian.

TW

3 KOMENTARZE

  1. Poruszyliście bardzo ważny temat dla Piaseczna i regionu, a tu brak komentarzy – szkoda że tak mało komentarzy – myśle, że artykuły na ten temat powinny być prawie raz na miesiąc – np. wywiady z urzędnikami odpowidzialnymi za wydanie właściwych decyzji – jak ich nikt nie będzie przyciskał to będziemy czekali kolejne lata. Ogólnie informacje nie za wesołe. Mam wrażenie, że ta trasa nr 7 jest jakaś pechowa – ani nad morze ani w góry w sposób cywilozowany dojechać nie można. Ciągle jakieś problemy, a trasa poszarpana na całej długości. Budowa miała ruszyć z kopyta w marcu 2019r. a okazuje się, że ZRID wydany tylko na 1/3 długości od Grójca do Warszawy. Przykro.

    • Masz świętą rację. Media powinny na codzień monitorować ten proces i przez publikację wywierać presję. Co z tego, że termin zakończenia nie uległ zmianie skoro dla wszystkich jest oczywiste, że jeśli budowa ruszy za kilka miesięcy (na jesieni?) to nie ma szans na zakończenie jej w terminie.

Skomentuj Vbn Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię