PIASECZNO PIŁKA NOŻNA, KS GOSIRKI PIASECZNO – VICTORIA BARTOSZYCE 2:2 Do 90. minuty Gosirki prowadziły i nic nie zapowiadało, że mogą w tym meczu stracić zwycięstwo. Niestety, w ostatniej akcji rywalki zdołały wyrównać
W spotkaniu z Victorią oglądaliśmy dwa debiutanckie trafienia. Jako pierwsza trafiła do siatki, po strzale z ostrego kąta, Roksana Piechal. Drugi gol to z kolei zaskakujące uderzenie z rzutu wolnego z 40 metrów Marty Pruszczyk, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Sędzia boczna zasygnalizowała jednak głównej, że futbolówka przekroczyła linię bramkową i uznała bramkę.
Końcówka należała jednak do przyjezdnych, które najpierw zdołały strzelić gola kontaktowego, a w doliczonym czasie gry – wyrównać. Niestety, nasze zawodniczki – zamiast powstrzymać (nawet faulem) rywalki – pozwoliły im na rajd przez połowę boiska i sytuację sam na sam z bramkarką, po której został ustalony końcowy wynik. Po ostatnim gwizdku pani arbiter Gosirki mogą mówić o sporym niedosycie, bo wygrana z Victorią – głównym rywalem do utrzymania w lidze – byłaby mocnym krokiem w kierunku realizacji celu.
Tyl.