Dęby w Magdalence pod topór? Gmina zaprzecza

0

LESZNOWOLA Właściciele posesji u zbiegu ul. ks. Słojewskiego i Sarenki w Magdalence zaalarmowali nas, że gmina szykuje plan, który może doprowadzić do usunięcia dziesiątek cennych drzew. – Niepokój mieszkańców jest nieuzasadniony – dementuje wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik


Aniela i Zygmunt Wyszyńscy mieszkają na pograniczu Magdalenki i Łazów, naprzeciwko szkoły w Łazach. Ich posesję z dwóch stron od dróg oddzielają rzędy wiekowych, a w niektórych przypadkach wręcz pomnikowych drzew.

– One stanowią dla nas osłonę od ruchliwej drogi ks. Henryka Słojewskiego oraz szkoły z tysiącem uczniów. Tu codziennie rano piekło z mnóstwem samochodów i autobusów. Z kolei od strony ul. Sarenki będzie to zielona bariera, która oddzieli nas od inwestycji, jakie w przyszłości z pewnością powstaną przy tej ulicy – mówi pan Zygmunt.

Kilka tygodni temu rodzinę Wyszyńskich zaniepokoiła pogłoska, że przy okazji wszczętej zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu dawnego PGR i Radiostacja Łazy położonego przy obecnie gruntowej ul. Sarenki, gmina rzekomo planuje przesunięcie pasa drogi (oraz jej skrzyżowania z ul. ks. Słojewskiego). A to miałoby spowoduje konieczność wycięcia nawet około 150 drzew. Jak dowiedzieliśmy się od urzędników gminy, w ostatnim czasie odbierają oni w tej sprawie wiele telefonów od zaniepokojonych mieszkańców Magdalenki.

– Gmina powinna zostawić ul. Sarenki tu, gdzie ona jest, czyli wykupić pod nią teren od prywatnego właściciela, żeby ocalić piękne drzewa – radzi Zygmunt Wyszyński.

Drzewa na ul. Sarenki

Wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik zadaje kłam pogłoskom, które są coraz głośniejsze w Magdalence. – Niepokój mieszkańców jest nieuzasadniony – zapewnia. Jak wyjaśnia Radosław Dąbrowski z referat urbanistyki i planowania przestrzennego w gminie Lesznowola, „ul. Sarenki ma szerokość 6 metrów i nie została wszczęta żadna procedura dotycząca zmiany miejscowego planu dla tego [obejmującego ulicę – przyp. red.] obszaru”. Uzupełnia, że obecnie rada gminy owszem, przystąpiła do sporządzenia planu, ale wyłącznie w sąsiedztwie ul. Sarenki, ks. Słojewskiego i Teatralnej.

A co ze szpalerem drzew wzdłuż ul. ks. Słojewskiego, który koliduje z projektem przedłużenia ścieżki pieszo-rowerowej w kierunku ul. Sarenki? Wiesława Komorowska, gminna radna z Magdalenki również zapewnia, że piękne okazy zostaną zachowane.

– Projekt projektem, a chodnik i ścieżka rowerowa zostaną doprowadzone tylko do okolicy wejścia do szkoły w Łazach, aby nie wycinać drzew – informuje.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię