Dramat na Podleśnej i Asnyka. Błoto rozpryskuje się po budynkach i ogrodzeniach

1

PIASECZNO Ludzie mieszkający przy ulicach Podleśnej i Asnyka w Zalesiu Dolnym od lat proszą gminę o utwardzenie obydwu dróg asfaltem bądź kostką. Z naszych informacji wynika, że w pierwszej kolejności zostanie wykonane odwodnienie arterii. Prace mają zostać zrealizowane do połowy przyszłego roku


Jak popada, po Asnyka nie da się przejść suchą stopą. Cała droga usiana jest kałużami i głębokimi, wypełnionymi błotem wyrwami. Podleśna wygląda zresztą podobnie. – Okresowe równanie nawierzchni drogi nie zdaje egzaminu – mówią mieszkańcy, którzy już w lipcu 2015 roku informowali o swoim problemie burmistrza Zdzisława Lisa. – Najgorsze jest błoto, które rozjeżdżane przez samochody rozpryskuje się po budynkach i ogrodzeniach. Nasze wielokrotne apele i prośby o poprawę stanu ulic pozostają bez odpowiedzi…
– Minęły dwa lata i nic się w kwestii dróg nie zmieniło – załamuje ręce Justyna Górska, właścicielka pobliskiej restauracji Corner. – Tracę klientów, bo nie chcą brudzić sobie butów i aut. Za prowadzenie restauracji rocznie płacę około 8 tys. zł podatku, a gmina nie jest w stanie zapewnić mi warunków do prowadzenia działalności gospodarczej…
Włodzimierz Rasiński, szef gminnego wydziału infrastruktury i transportu publicznego informuje, że podpisano już umowę z firmą, która będzie robiła w tym rejonie odwodnienie. Kanalizacja odwodnieniowa ma iść od Alei Kasztanów i objąć docelowo ulice Podleśną, Asnyka, Jodłową, Jałowcową i Akacjową. Wykonawca został już wprowadzony na plac budowy i jeszcze w tym roku rozpocznie prace, które mają potrwać przez około 8 miesięcy. Następnie wszystkie drogi, których dotyczy dziś problem zalewania, będą utwardzane. Na ten cel zarezerwowano już w Wieloletniej Prognozie Finansowej 500 tys. zł.

TW

1 KOMENTARZ

  1. Do remontu Asnyka i Podleśnej powinno się dorzucić PKP. Dzięki szybkiemu remontowi wiadomego wiaduktu, kierowcy jadący rano w stronę centrum Piaseczna robili sobie objazd właśnie m.in. tymi ulicami. A że kierunek „warszawski” dla niektórych ma niesamowity priorytet to nie jeździli normalnie, tylko pędzili po tych gruntowych ulicach ile wlezie, byleby tylko wyprzedzić stojących w korku na Sienkiewicza o kilka pozycji. Tak więc remont wiaduktu przy Al.Kalin przyczynił się bardzo mocno do degradacji tych dwóch ulic.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię