Dziewczynka pomogła policji znaleźć zaginioną babcię

5

PIASECZNO 74-letnia kobieta, cierpiąca na zaniki pamięci, całą noc spędziła poza domem . Policjanci z komisariatu w Górze Kalwarii odnaleźli ją dzięki zdecydowanej postawie 11-letniej wnuczki. Pod artykułem prezentujemy fragment rozmowy dziecka z operatorem Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

W niedzielę rano policjanci z komisariatu z Góry Kalwarii zostali powiadomieni o zaginięciu 74-letniej kobiety, która cierpiała na zaniki pamięci. Informację o zaginięciu, składała 11-letnia wnuczka zaginionej. Dziewczynka szczegółowo i precyzyjnie wskazała miejsca ewentualnego pobytu babci, a także jej dolegliwości chorobowe. Ponadto dokładnie opisała wygląd, ubiór oraz możliwy sposób zachowania się zaginionej.
Po uzyskaniu tak szczegółowych informacji, policjanci z Góry Kalwarii sierż. szt. Mariusz Woźniak oraz sierż. szt. Marzena Wasilewska natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Po niespełna godzinie od powiadomienia złożonego przez 11-letnią dziewczynkę, funkcjonariusze zauważyli na przystanku w Moczydłowie kobietę odpowiadającą rysopisowi.
Kobieta była bardzo wychłodzona. Funkcjonariusze udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej. Policyjna załoga wezwała również pogotowie ratunkowe, które zabrało kobietę na dalsze badania do szpitala.
– Sierż. szt. Mariusz Woźniak i sierż. szt. Marzena Wasilewska po raz kolejny wykazali się zaangażowaniem oraz profesjonalizmem – ocenia pracę policjantów Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie. – Jesteśmy dumni, że są w naszych szeregach. Szczególne słowa uznania należą się również 11-latce, która wykazała się opanowaniem i rozwagą. Należy także zaznaczyć, że dziewczynka pełni rolę tłumacza dla swojej niedosłyszącej mamy.

Posłuchaj w jaki sposób 11-latka zgłosiła policji zaginięcie babci. 

5 KOMENTARZE

    • Komenda jest dumna a może jakiś zwierzchnik konkretny? Komenda to zbiorowisko b różnych niehlubnych szargajacych mundur też.
      Brawo dla dziecka!

      • Do czego doszło?
        Podkreśla się postawę straży m, że uratowała psa, postawę policjantów za odnalezienie babci.
        To są podstawowe ludzkie odruchy. Brawo, że w tych instytucjach pracują ludzie, nie wspomnę, że dostają za pracę pieniądze i mają poczucie, że za COŚ.
        Sz Gazeto może to jest sposób na wzbudzenie ludzkich instynktów tak oczywistych a nie tylko kasa, sprzedanie niszczenie za miedziaki jak kilkoro w kpp pno

  1. Do czego doszło?
    Podkreśla się postawę straży m, że uratowała psa, postawę policjantów za odnalezienie babci.
    To są podstawowe ludzkie odruchy. Brawo, że w tych instytucjach pracują ludzie, nie wspomnę, że dostają za pracę pieniądze i mają poczucie, że za COŚ.
    Sz Gazeto może to jest sposób na wzbudzenie ludzkich instynktów tak oczywistych a nie tylko kasa, sprzedanie niszczenie za miedziaki jak kilkoro w kpp pno

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię