PIASECZNO Klientów witają niemal puste półki, sklep wygląda jak w czasach PRL-u. Od kilku dni nie było dostaw, wyprzedawane są towary, które pozostały. Nie ma też specjalnych promocji
Tesco przy ul. Kusocińskiego jest jednym z kilkunastu sklepów (spośród 400) w Polsce, którą brytyjska sieć zamyka ze względu na brak rentowności. Tesco Polska zapowiedziała ten ruch już w połowie sierpnia. Dziś jest ostatni dzień, w którym piaseczyńska placówka handlowa działa. Jej drzwi zamkną się o godz. 22. Pracownicy – jak ustaliliśmy – otrzymali ofertę pracy w marketach sieci w Warszawie lub Górze Kalwarii.
– Jednak większość z nas zamierza się zwolnić – usłyszeliśmy od jednego z zatrudnionych przy Kusocińskiego.
Część klientów żałuje, że Tesco znika z piaseczyńskiego rynku.
– Miałam blisko, często tu bywałam – przyznała nam dziś rano starsza kobieta. Inni zagadnięci przez nas klienci wzruszali w większość ramionami.
Powierzchnia pod sklep była wynajmowana od miejscowej Powszechnej Spółdzielni Spożywców Społem. Płacony czynsz miał znaczący wpływ na jego rentowność, a właściwie na jej brak. Jak się dowiedzieliśmy, Społem planuje wystawić tę nieruchomość na sprzedaż.
Ren budynek idzie do zaburzenia wraz z garażami będzie tam stał blok mieszkalno-usługowy