Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w ciągu ostatnich miesięcy mieli dopuścić się usiłowania rozboju i oszustw na szkodę kobiet świadczących usługi seksualne na terenie Warszawy. Podejrzani, wchodząc do agencji, podawali się za policjantów.
Sprawa, którą zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji swój początek miała w ubiegłym roku. Wtedy do trzech agencji towarzyskich zapukali mężczyźni, którzy podając się za policjantów sprawdzających lokale pod względem przestrzegania restrykcji związanych z COVID-19.
W jednym przypadku kobieta zorientowała się, że mogą to być oszuści i postanowiła powiadomić o tym fakcie prawdziwych policjantów. Wtedy pomiędzy podejrzanymi a kobietą doszło do szarpaniny. Jeden z mężczyzn próbował zabrać poszkodowanej telefon.
Jak się okazało, nie była ona jedyną poszkodowaną. Do policjantów stołecznego Wydziału Kryminalnego wpłynęły kolejne, podobne zgłoszenia. Rozpoczęło się śledztwo, które nadzorowała Prokuratura Rejonowa Warszawa Wola w Warszawie. Pod koniec lutego prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu i doprowadzeniu dwóch podejrzewanych w tej sprawie mężczyzn.
Policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili, gdzie mogą przebywać podejrzani i przy wsparciu kolegów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji, w Warszawie zatrzymali 46-latka. W samochodzie należącym do zatrzymanego policjanci znaleźli dwie krótkofalówki, plastikowe kajdanki 2 legitymacje imitujące legitymacje policyjne, a także odznaki przypominające policyjne. Do tego telefony komórkowe i substancje psychotropowe.
Drugi z mężczyzn wpadł w Górze Kalwarii. Został zatrzymany, kiedy swoim samochodem próbował odjechać z parkingu. Podczas przeszukania samochodu kryminalni zabezpieczyli 5 legitymacji imitujących legitymacje policyjne i telefon komórkowy.
Obaj trafili do Komendy Stołecznej Policji, a następnie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola w Warszawie. Tutaj zostały im przedstawione zarzuty usiłowania rozboju i dokonania dwóch oszustw, w wyniku których pokrzywdzone straciły 18 tysięcy złotych.
Decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Źródło:KSP
„Policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili, gdzie mogą przebywać podejrzani i przy wsparciu kolegów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji, w Warszawie zatrzymali 46-latka”
=================================
Jeśli policyjni antyterroryści zajmują się takimi pierdołami, to:
1) albo jest ich za dużo, więc z braku zajęcia już fiksują i trzeba im dać jakąkolwiek robotę (więc jaki jest sens wydawania potężnej kasy na rozbuchaną specjalistyczną służbę? Policja dostaje z budżetu za dużo pieniędzy? Ergo: należy zmniejszyć ilość pieniędzy dla policji i przeznaczyć je na jakieś pilniejsze potrzeby, a nadmiarowych antyterrorystów wysłać np. do patrolowania ulic)
2) albo w Wydziale Kryminalnym pracują takie niezguły, słabeusze i cieniasy, że strach ich posłać w celu aresztowania jakiegoś drobnego oszusta, bo mogliby jeszcze w portki narobić ze strachu – więc trzeba zapewnić im wsparcie elitarnych policyjnych antyterrorystów.
Coś mi się wydaje, że obydwie ww. ewentualności mogą tu wchodzić w grę jednocześnie. Czy „źródło: KSP” mogłoby się na ten temat wypowiedzieć?
P.S. Ostatnie zdanie to oczywiście żart. Ani PN tego komentarza nie puści, ani KSP się nie wypowie. Tylko jak tak, to Redakcja powinna po prostu przy takich „newsach” wyłączyć możliwość dodawania komentarzy 🙂