PIASECZNO/TARCZYN Nieaktywne od stycznia ubiegłego roku fotoradary znajdujące się na al. KEN i ul. Puławskiej wkrótce znów będą rejestrować wykroczenia
Na skutek nowelizacji ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, podpisanej w 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę, od 1 stycznia ubiegłego roku straż miejsca straciła uprawnienia do przeprowadzania kontroli prędkości za pomocą fotoradarów. Stacjonarne urządzenia zostały zafoliowane, a mobilne trafiły na półkę.
Odsłonięte żółte skrzynki
Na terenie powiatu piaseczyńskiego najnowocześniejszym stacjonarnym radarem dysponował Tarczyn (skrzyżowanie krajowej „7” z drogą nr 876). Zainstalowany we wrześniu 2009 roku system był, jak na tamte czasy, najbardziej zaawansowany w Europie. Każdego roku urządzenie rejestrowało kilkanaście tysięcy wykroczeń, związanych nie tylko z przekraczaniem dozwolonej prędkości, ale także z przejeżdżaniem skrzyżowania przy czerwonym świetle. I choć Redflex kosztował lokalny samorząd ponad milion złotych, przez ponad 5 lat inwestycja zwróciła się z nawiązką. Straż miejska w Tarczynie opiekowała się także fotoradarem w Pamiątce, znajdującym się w sąsiedztwie szkoły, przy drodze krajowej nr 7. Dwie żółte skrzynki, zwrócone w kierunku Warszawy i Grójca, także zostały zafoliowane. Podobny los spotkał fotoradary znajdujące się na terenie Ursynowa: na ul. Puławskiej (granica z Piasecznem) i al. KEN. Te jednak, ku przerażeniu kierowców, niedawno odsłonięto…
Powrót do przeszłości
W myśl ustawy, opiekę nad fotoradarami stacjonarnymi miała przejąć Inspekcja Transportu Drogowego. I rzeczywiście, wkrótce się to stanie, jednak na razie tylko na terenie Warszawy. Pod koniec grudnia ubiegłego roku Główny Inspektorat Transportu Drogowego zawarł z miastem stołecznym umowę użyczenia na 3 lata 24 urządzeń. Obecnie trwa konfigurowanie ich z systemem Inspekcji Transportu Drogowego, która dysponuje także własnymi fotoradarami. W ciągu kilkunastu najbliższych tygodni (być może pod koniec marca lub w kwietniu) mają zostać uruchomione żółte skrzynki na al. KEN i ul. Puławskiej. Zostały one już odfoliowane i straszą kierowców, ponieważ – jak twierdzi Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego – cały czas trwają przy nich prace związane z dostosowywaniem do nowego systemu. A jaki los czeka fotoradary w Tarczynie? Jak się okazuje w najbliższym czasie pozostaną one nieaktywne.
Tomasz Wojciuk