PIASECZNO W niedzielę w kilku miejscowościach gminy Piaseczno, ale też w gminach Raszyn i Nadarzyn doszło do awarii prądu, która do tej pory jest usuwana. Wiele osób zostało pozbawionych dostępu do energii elektrycznej, w tym kilkaset w gminie Piaseczno. Blackout dotknął najbardziej mieszkańców Głoskowa, Bobrowca i Kamionki
– Prądu nie mamy od niedzieli, mniej więcej od godz. 16 – mówi pani Anna, mieszkająca przy ul. Gołkowskiej w Gołkowie. – Zerwał się wiatr, potem z linii poleciały iskry, być może na przewody spadła jakaś gałąź… Od tamtej pory panuje ciemność – opowiada kobieta. Inni mieszkaniec Gołkowa narzeka, że z elektrowni płyną sprzeczne informacje.
– Prąd miał popłynąć do nas już we wtorek o 16, potem mówili, że awarię usuną do 16 w środę. Teraz pojawił się komunikat, że zasilanie zostanie przywrócone w środę po 23. Już nie wiemy, co mamy o tym myśleć… Od niedzieli jesteśmy bez prądu – dodaje.
Pozbawieni energii elektrycznej ludzie cierpią niedogodności.
– Lodówki i zamrażarki nie działają, wszystko trzeba było wyrzucić – narzekają. – Telewizji nie ma, internetu też. Człowiek nawet telefonu nie jest w stanie naładować… Jak zapadnie ciemność zostają nam świeczki…
PGE podaje, że niedzielna awaria prądu objęła swym zasięgiem nie tylko gminę Piaseczno, ale też gminy Raszyn i Nadarzyn. Ma ona charakter masowy, co oznacza że tysiące ludzi pozostają bez dostępu do zasilania. Awaria ma zostać usunięta w środę do godz. 23.30.
TW