PIASECZNO W sobotę po południu w rejonie ul. Królowej Jadwigi w Zalesiu Dolnym przewrócił się dąb. Drzewo skosiło słup energetyczny i na ponad dobę pozbawiło mieszkańców prądu. Niewiele brakowało, a skutki tego zdarzenia byłyby o wiele bardziej tragiczne…
Dąb stojący na działce, na której znajduje się remontowany przez gminę Dom Zośki, przewrócił się w sobotę po południu przy dobrej pogodzie.
– Runął, bo teren na którym rósł jest podmokły, a drzewo od dłuższego czasu było przechylone w kierunku drogi – opowiada jeden z mieszkańców. – Moim zdaniem już dawno ten dąb powinien zostać wycięty. To, co się stało, było jedynie kwestią czasu…
Drzewo złamało słup energetyczny, zerwało przewody i wylądowało na drodze.
– Dosłownie kilka minut wcześniej wyjeżdżałem samochodem z bramy, w kierunku której poleciał duży konar – opowiada właściciel znajdującej się naprzeciwko posesji. – Niewiele brakowało, a mogło dojść do tragedii. Dobrze, że naszą ulicą nikt nie przechodził…
Na miejsce zdarzenia przyjechali strażacy, którzy pocięli drzewo i odblokowali drogę oraz energetycy. Ci ostatni wymienili słup i naprawili zerwaną linię.
– Niestety, na tej posesji znajduje się więcej krzywych drzew – mówi pani Marianna, jedna z sąsiadek. – Powinny one jak najszybciej zostać usunięte, aby taka sytuacja się nie powtórzyła. W pobliżu Domu Zośki rośnie pochylona duża sosna, z drugiej strony znajduje się obumierający dąb, który jest pomnikiem przyrody. Jeśli któreś z tych drzew przewróci się w przyszłości na ten zabytkowy obiekt, zniweczy cały wysiłek włożony w jego konserwację.
TW