KONSTANCIN-JEZIORNA Podczas sesji rady miejskiej jeden z mieszkańców zwrócił uwagę na niezabezpieczoną, głęboką dziurę znajdującą się przy skrzyżowaniu ul. Granicznej i Szpitalnej
Słabo zabezpieczona dziura znajduje się obok chodnika biegnącego wzdłuż ulicy Granicznej. Do miejsca tego, znajdującego się obok zdewastowanej willi Krysieńka, jest swobodny dostęp.
– Mieszkańcy już wcześniej zgłaszali, że to niebezpieczne miejsce – mówił pan Michał.
– Gminne służby nie są sobie w stanie z tym poradzić, twierdząc że dziura znajduje się na terenie prywatnym. Wcześniej tą nieruchomością zarządzał komornik, ale obecnie ma ona nowych właścicieli. Apeluję do gminy, aby bardziej zaangażowała się w rozwiązanie tego problemu zanim ktoś zrobi sobie tam krzywdę.
TW
Głęboka studzienka, głęboko kopana,
A przy niej Krysieńka jak wymalowana
Przy studzience stała, wodę nabierała,
O swoim Michałku, kochanym myślała
Żebym cię, Michałku, choć raz zobaczyła,
To bym do studzienki za tobą wskoczyła
🙂
Od wielu lat zwracam osobom odpowiedzialnym uwagę na to niezabezpieczone, ogromne szambo . Mimo podanego 5-6 lat temu położenia tego „zabytku”, SM nie mogła trafić. Dopiero wysłane do władz gminy zdjęcie wraz z współrzędnymi owej dziury poskutkowało przykrycie jej falistą blachą i ogrodzeniem taśmą. Po pewnym czasie część blachy oraz taśma zniknęły. Szambo nadal śmierdzi i straszy. Wiem, że pewna pani znająca właściciela nieruchomości podawała jego namiary – mieszkał w Konstancinie – ale podobno nie udało się wręczyć stosownego pisemka.
Cieszmy się jednak, że nikt się nie utopił i nie zachorował od „zabytkowych” wyziewów.
A czego tam szukacie? Mocnych wrażeń? Teren prywatny. Może jakieś poszanowanie własności?
Owszem, może dostarczy „mocnych wrażeń” gdy do dziury wpadnie jakieś dziecko lub zawiany jegomość. Dziura jest (była) wypełniona po brzegi śmierdzącym g…
Żeby było straszniej, dziura ukryta w zaroślach (teraz nie ogrodzona) znajduje się ok. metra od uczęszczanego chodnika.