Gmina dokończyła ścieżkę pieszo-rowerową

4

PIASECZNO W sierpniu informowaliśmy o powstaniu nowej ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż ulicy Jana Pawła II, która – na odcinku od Jarząbka do Powstańców Warszawy – była jednak niedostępna.


Ścieżka na odcinku od ul. Powstańców W-wy do Jarząbka była niedostępna dla pieszych i rowerzystów

Wielu mieszkańców zastanawiało się wówczas dlaczego ścieżka nagle się urywa. Jak informował wiceburmistrz Robert Widz, wiązało się to ze zmianą projektu skrzyżowania, który miał wpływ na przebieg ścieżki i granice pasa drogi.

Od ostatniego weekendu przejedziemy ścieżką już bez przeszkód

Choć trzeba było poczekać kilka miesięcy, zarówno piesi, jak i rowerzyści z pewnością ucieszą się z faktu, że ścieżka od ostatniego weekendu jest już w końcu w całości dostępna.

CZYTAJ TAKŻE:  Podwójny podbródek? ONDA sobie z nim radzi, TERAZ w niższej cenie na BLACK WEEK

 

Tyl.

4 KOMENTARZE

  1. Ciekawe w jaki sposób Widz wynagrodził to ludziom, którym zabrał kawałek działki. To jest zwykła bezczelność, aby komuś coś nakazywać i jednocześnie zapewne w sposób niegodziwy to rekompensować… ale Widz jest specjalistą od wywłaszczania z resztą podobnie jak ten cały gang zwany radą… dysponować cudzą własnością są pierwsi

  2. Szkoda że na ścieżkach rowerowych zamiast na chodnikach stoją słupki – tacy mysliciele a o takiej prostej rzeczy zapomnieli

  3. Mamy ponoć ciężkie czasy, burmistrz ciągle narzeka na brak pieniędzy. Oczywiście winę za to ponosi PIS a tymczasem wydaje się gruba kasę na ścieżki dla cyklistów. Spora część ulic nie ma utwardzonej nawierzchni, jest mnóstwo pilniejszych potrzeb a wspiera się znikomy procent ludności, która używa tych ścieżek przez kilka miesięcy w roku. Gdzie tu logika

  4. Wiele lat temu Brytyjczycy opracowali doktrynę „dziel i rządź”. Trzeba przyznać, że było to z ich punktu widzenia bardzo mądre posuniecie. Nie podejrzewam naszych burmistrzów o tak przemyślane działanie, jednak patrząc na to co dzieje sie w mieście zaczynam przychylać sie do stwierdzenia, że ta doktryna działa a stronami napuszczanymi na siebie są cykliści i kierowcy. Budując bez opamiętania ścieżki rowerowe zamiast likwidować ulice z gruntowa nawierzchnią ogranicza sie pole działania zmotoryzowanych. Budując ścieżki w sposób chaotyczny i niespójny mozna odnieść wrażenie, że to lobbing kierowców utrudnia działania. Cykliści i kierowcy traktują sie jak wrogowie a tym samym raczej małą uwagę zwracają na to co wyprawia Gmina w dziedzinie infrastruktury drogowej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię