KONSTANCIN-JEZIORNA Radni zgodzili się na sprzedaż narożnej działki przy ul. Matejki o powierzchni 230 m kw., znajdującej się nieopodal placu zabaw. O jej wykupienie wnioskował właściciel sąsiedniej nieruchomości

Trójkątna działka przy ul. Matejki od 1990 roku stanowi własność gminy. Już wcześniej została ona zagospodarowana przez właściciela sąsiedniej nieruchomości, który otoczył ją ogrodzeniem. W 2017 roku gmina wydzierżawiła nieruchomość. Teraz dzierżawca wystąpił o jej wykupienie. Nad propozycją pochyliła się podczas ostatniej sesji rada miejska. Działka, mimo że znajduje się w świetnym punkcie, jest mała i ma nietypowe wymiary. Dlatego nie można jej zabudować.
– Można natomiast prowadzić na niej działalność usługową, na przykład małą gastronomię – uważa radny Arkadiusz Głowacki. – Gmina nie powinna sprzedawać takich nieruchomości tylko je dzierżawić, co jest bardziej opłacalne. Nie sprzedaje się kury, która znosi złote jajka.
I właśnie ten dylemat najbardziej podzielił radnych: lepiej działkę wydzierżawić, czy może dołączyć do sąsiedniej nieruchomości, skoro jej właściciel chce za nią zapłacić?.
– Proszę, aby przed podjęciem decyzji wysłuchali państwo jeszcze gminnego prawnika – zwrócił się do radnych burmistrz Kazimierz Jańczuk. Mecenas Wiesław Urbanowicz podkreślił, że przedmiotowa działka już w latach 80. została zagospodarowana przez właściciela sąsiedniej nieruchomości.
– Jest ryzyko, że ta osoba jest właścicielem nieruchomości przez zasiedzenie, bo okres jej użytkowania przekracza 30 lat – dodał prawnik. – To że działka jest przedmiotem dzierżawy nie zmienia sytuacji. Zasiedzenie następuje bowiem z mocy prawa. Właściciel chce kupić działkę, więc wydaje mi się że nie ma przeszkód żeby ją sprzedać. Sprzedaż usankcjonuje stan faktyczny, a gmina otrzyma pieniądze. Jeśli się Państwo nie zgodzicie, ten pan może wystąpić o zasiedzenie i bezpłatnie przejąć nieruchomość. Sprawa taka na razie się nie toczy, ale może się pojawić. Skutek zasiedzenia mógł zostać wypełniony kilka lat temu.
Radny Bogusław Komosa zapytał, czy jest już zrobiona wycena przedmiotowej działki. Mimo że nie przygotowano jeszcze operatu szacunkowego, cena może oscylować w granicach 800 zł za metr kwadratowy. Argumenty prawnika przekonały większość radnych, którzy opowiedzieli się za sprzedażą nieruchomości.

TW