PIASECZNO Ostatni raz gościliśmy na tej drodze w lutym ubiegłego roku i przypominała ona bardziej… lodowisko, niż arterię, którą poruszają się ludzie i jeżdżą samochody. Minęło niemal półtora roku i droga nie doczekała się odwodnienia. Gmina zapewnia, że nad nim pracuje
To właśnie brak odwodnienia spowodował, że zimą ubiegłego roku Brzezińska przypominała gigantyczną ślizgawkę. Mieszkańcy bali się wychodzić z domów. Jednak trudna sytuacja na tej ulicy trwa od lat.
– Chcielibyśmy wreszcie żyć w normalnych warunkach – podkreślają zdesperowani mieszkańcy sąsiadującego z drogą osiedla. Sytuację komplikują nieuregulowane kwestie własnościowe – gmina chciałaby przejąć fragmenty dochodzących do Brzezińskiej działek pod poszerzenie pasa drogowego. Oprócz tego myślano w wykonaniu przebitki do ulicy Przybosia, co umożliwiłoby odprowadzenie z Brzezińskiej wody. Samo odwodnienie i utwardzenie drogi zostało uwzględnione w wieloletnim planie inwestycyjnym na lata 2024-2025.
Podczas środowej sesji rady miejskiej temat Brzezińskiej poruszał burmistrz Daniel Putkiewicz.
– Tej drogi nie można było wykonać ZRID-em – poinformował. – Dlatego w pierwszej kolejności skupiamy się na wykonaniu tam odwodnienia. Chcemy zacząć od projektu i uzyskania zgody właścicieli działek na poprowadzenie rur. To wszystko nastręcza sporo trudności, ale cały czas poruszamy się do przodu. Niestety, ale to jedna z tzw. trudnych inwestycji.
TW