TARCZYN Włodarze Tarczyna jako pierwsi w naszym powiecie uchwalili budżet gminy na przyszły rok. Liczą, że im prędzej wybiorą wykonawców inwestycji, tym mniej będą musieli im zapłacić
Przyszłoroczne dochody póki co zaplanowano na 58,2 mln zł, a wydatki – 62,6 mln zł. Różnica między obiema kwotami (czyli deficyt) w wysokości 4,4 mln zł zostanie pokryty przychodami pochodzącymi z emisji obligacji. Dodatkowo ratusz planuje zaciągnąć w tym roku kredyt w wysokości 3,5 mln zł, aby spłacić wcześniej zaciągnięty dług.
Prawie 30 nowych mieszkań
Tarczyn musi pożyczać, aby zrealizować wszystkie zaplanowane inwestycje. A te wedle obecnych założeń mają kosztować prawie 8,8 mln zł (łącznie z wydatkami z funduszu sołeckiego sięgającymi 475 tys. zł). Najbardziej kosztowna (w tym roku ma pochłonąć 5,2 mln zł) będzie budowa dwóch domów komunalnych – przy ul. Stępkowskiego i we wschodniej pierzei rynku. Pierwszy z obiektów powstanie w miejsce dwóch starych budynków, które są do wyburzenia. Z jednego zostali już wykwaterowani mieszkańcy, a sześć rodzin z drugiego przeprowadzi się do właśnie przygotowywanych mieszkań w Drozdach, pozyskanych przez gminę od Polskiej Akademii Nauk.
– Niebawem otrzymamy pozwolenie na budowę obiektu przy ul. Stępkowskiego i na początku roku rozpoczniemy poszukiwanie wykonawcy – informuje Marek Lewtak, szef gminnego wydziału inwestycji.
Klucze do 20 mieszkań komunalnych na trzech kondygnacjach mają być oddane lokatorom w roku 2020 roku. Trzy czwarte z nich zamieszka w lokalach po 33 m kw., dwa największe mieszkania będą miały po 60 m kw. Z kolei w kamienicy w rynku, której budowa też ma rozpocząć się za kilka miesięcy (projekt jest na ukończeniu), oprócz 9 mieszkań na piętrze, na poziomie ulicy powstaną lokale usługowe.

Na początku przyszłego roku zakończy się rozbudowa szkoły podstawowej w Tarczynie, rozpoczęta pod koniec 2017 roku. Dzieci rozpoczną zajęcia w nowej części po feriach zimowych. Ostateczne rozliczenia z wykonawcą i zakup wyposażenia pochłoną jeszcze 1,6 mln zł. Na razie niewielką kwotę – jak na zakres projektu – gmina przeznaczyła pieniądze na oczyszczenie i zagospodarowanie zbiorników w Drozdach, które mają pełnić rolę rekreacyjną, ale i retencyjną.
– Główny Inspektor Ochrony Środowiska narzucił nam konieczność wykonania raportu oddziaływania na środowisko przedsięwzięcia, przygotowywanie dokumentu potrwa do połowy roku. Później wystąpimy o dotację – zapowiada Barbara Galicz.
W sumie przygotowanie stawów dla miłośników kąpieli i pływania łódkami i kajakami ma pochłonąć 5-6 mln zł. Gmina zarezerwowała na razie 290 tys. zł na dalsze uatrakcyjnianie terenów zielonych przy zbiornikach w Drozdach.
Rozpoczną zachodnią obwodnicę
Włodarze mają też plany związane z budową dróg. Wiadomo już, że na pewno zostanie wybudowana ul. Dębowa w Pawłowicach, bo na to zadanie gmina otrzyma dofinansowanie z zewnątrz, odwodnienie zyska natomiast ul. Oszkiela w Tarczynie. Kolejne pieniądze na budowę dróg, jak zapewnia Barbara Galicz, znajdą się w budżecie wiosną, gdy będą dzielone tzw. wolne środki z lat ubiegłych.
– Strategiczna dla nas jest budowa zachodniej obwodnicy centrum Tarczyna a także połączenia z gminą Żabia Wola – podkreśla pani burmistrz.
Ratusz obecnie oczekuje na zezwolenie na realizację inwestycji drogowej – ulicy Długiej, która ruch z ul. 1 Maja (czyli drogi nr 876) wyprowadzi na ul. Błońską, a następnie Gawarskiego (w przyszłości ma powstać jeszcze łącznik do ul. Polnej). Warto dodać, że w budżecie zostało zarezerwowane także 900 tys. zł na wykupy gruntów pod drogi.
Za przyjęciem budżetu 6 grudnia zagłosowało 10 radnych, 5 wstrzymało się od głosu.
– Uważamy, że w planie wydatków zabrakło środków na poprawę komunikacji publicznej z Tarczyna do Piaseczna i Warszawy oraz wewnątrzgminnej. Naszym zdaniem zbyt małe kwoty przeznaczono także na remonty dróg. Byliśmy też za tym, aby opłata adiacencka została zmniejszona do 0 proc. Stąd głosy wstrzymujące – tłumaczy Daniel Płużyczka, przewodniczący opozycyjnego klubu radnych Gospodarna Gmina Tarczyn.