PIASECZNO Kilka tygodni temu weszła w życie ustawa ułatwiająca deweloperom realizowanie inwestycji mieszkaniowych. Umożliwia ona zabudowę wielorodzinną bez uwzględniania niektórych postanowień planów miejscowych. – Nie chcemy na terenie gminy dzikiej deweloperki, dlatego postanowiliśmy podjąć kroki, aby jej przeciwdziałać – mówi wiceburmistrz Daniel Putkiewicz
W ciągu ostatnich kilkunastu lat gmina mozolnie zmieniała plany miejscowe, starając się uporządkować zabudowę wielorodzinną, która w niekontrolowany sposób rozprzestrzeniała się na terenie Piaseczna i okolic w latach 90.
– Był to długi i skomplikowany proces, który często narażał gminę na odszkodowania – mówi wiceburmistrz Daniel Putkiewicz. – Niemniej jednak udało nam się ograniczyć budowę bloków na terenie miasta i sąsiadujących z nim miejscowości.
Bicz na deweloperów
Rząd chce, aby deweloperzy budowali więcej mieszkań. Dlatego zliberalizował prawo, które ma sprzyjać firmom przygotowującym duże inwestycje.
– Niestety, nowa ustawa umożliwia zabudowę wielorodzinną bez uwzględniania prawa miejscowego. Inwestycja musi być wprawdzie zgodna ze studium, ale warunek ten nie dotyczy terenów wykorzystywanych w przeszłości jako kolejowe, wojskowe, produkcyjne lub usług pocztowych – mówi Daniel Putkiewicz. – Deweloperzy będą mogli teraz budować bloki tam, gdzie jest zabudowa jednorodzinna. Oczywiście są na terenie kraju miejsca potrzebujące impulsu urbanistycznego, ale Piaseczno do nich nie należy. Musimy najpierw zatroszczyć się o infrastrukturę dla naszych mieszkańców, a dopiero potem wpuszczać na teren gminy kolejne tysiące ludzi.
Jednak studium, jak się okazuje, to nie jedyne ograniczenie dla inwestorów planujących zabudowę wielomieszkaniową. W środę rada miejska podjęła uchwałę ustalającą nowe standardy urbanistyczne czyli warunki, pod jakimi można budować kolejne bloki. Jest to zaostrzenie wymagań dla deweloperów, które ma zniechęcić ich do omijania prawa miejscowego.
Dwa miejsca parkingowe na lokal
Przyjęta przez sejm ustawa nie określa liczby miejsc parkingowych przyporządkowanych jednemu lokalowi w budownictwie wielorodzinnym. Piaseczyńscy radni zdecydowali, że każdy nowy lokal musi mieć dwa miejsca parkingowe, a do tego dodatkowo 1,5 miejsca dla rowerów. Ponadto deweloper musi zapewnić o 30 proc. miejsc parkingowych więcej niż przypisane do lokali na parkowanie ogólnodostępne. Oczywiście wszystkie te miejsca muszą znajdować się na terenie nieruchomości, na której powstanie inwestycja. Bloki mają być budowane w odległości nie większej niż 500 m od przystanku autobusowego i nie większej niż 1500 m od szkoły podstawowej, co również jest zaostrzeniem zaproponowanych w ustawie standardów.
– Wierzymy, że zaostrzając te wskaźniki wymusimy na deweloperach, aby stosowali się jednak do planów miejscowych, które są mniej rygorystyczne – wyjaśnia Daniel Putkiewicz.
Tomasz Wojciuk
Ulubione osiedle p. Zalewskiego i Dąbka ?.
Pan Putkiewicz będzie przeciwdziałał obowiązującej ustawie.Uwago otumaniany wyborco Piaseczna.
Nareszcie. Najpierw potrzebne są drogi, kolej, czy więcej autobusów.
Piaseczno powinno ogłosić moratorium na rozbudowę mieszkań i galerii hanlowych do czasu powstania Puławskiej bis i poszerzenia istniejącej ulicy Puławskiej.
Która partia czy komitet wyborczy się odważy zaproponować takie moratorium?