Gminy włączają światło. Czy to koniec oszczędności?

1

POWIAT Konstancin-Jeziorna, Góra Kalwaria i Lesznowola postanowiły zaprzestać wyłączania nocą wszystkich latarni, co generowało oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie


Burmistrz Konstancina-Jeziorny Kazimierz Jańczuk zapowiada, że na terenie gminy oświetlenie tych dróg i ulic, które były w ostatnim czasie zaciemnione, będzie włączane sukcesywnie. Oświetlenie zostanie przywrócone również w Parku Zdrojowym. Jednak tu latarnie będą paliły się od zmierzchu do północy, a w okresie jesienno-zimowym – także od godz. 5 rano do świtu. Na terenach publicznych, których gmina jest właścicielem, jak wille Gryf czy Kamilin światła będą paliły się do godz. 24. Dotyczy to także placów zabaw, boisk czy skateparku.
– Nie ma potrzeby, aby latarnie paliły się tam całą noc – uważa burmistrz Jańczuk. – Zresztą obiekty te są czynne tak naprawdę tylko do ciszy nocnej.
W Górze Kalwarii sytuacja wygląda podobnie. Tu jednak oświetlenie przywracane jest na wyraźną prośbę mieszkańców. Osobom żyjącym w niewielkich miejscowościach często nie doskwierało wyłączanie na noc świateł. Niemniej jednak, ze względu na coraz krótsze dni i ogólne poczucie bezpieczeństwa, gmina nie będzie robiła problemów z przywracaniem oświetlenia.
Od 1 września nocne oświetlenie ulic zostało przywrócone także w Lesznowoli. Decyzję tę poprzedziła burzliwa dyskusja w gronie radnych. Zasadniczo większość z nich było za włączaniem w nocy świateł, jednak ten temat ma jeszcze powrócić, bo ze względu na oszczędności pojawił się pomysł oświetlania nocą tylko newralgicznych ulic i skrzyżowań. Oszczędności z tytułu wyłączania w wakacje latarni oszacowano na około 40 tys. zł, co nie jest dużą kwotą przy rocznym budżecie zbliżającym się powoli do 300 mln zł.

TW

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię