PIASECZNO Na blokach i śmietnikach w centrum miasta co jakiś czas pojawiają się nowe grafitti. Tymczasem policja i straż miejska twierdzą, że nie mają w tej sprawie żadnych zgłoszeń
O nowych grafitti przy ulicy Szkolnej poinformowała nas jedna z mieszkanek. – W ostatnim czasie nie mieliśmy w tej sprawie zgłoszeń – informuje kom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. Stanisław Zawadzki, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Jedność” podkreśla, że obecnie w wielu miejscach miasta są kamery, dzięki którym graficiarzy można na bieżąco monitorować. – Namierzyliśmy 6 osób, które niszczyły elewacje budynków – mówi prezes Zawadzki. – Wszystkie one są przez nas obserwowane i gdy pokażą się nowe malunki, na pewno złożymy im wizytę.
Jeśli nowe grafitti mimo wszystko pojawią się, wspólnoty budynków starają się je jak najszybciej zamalować. Gdy graficiarz zostaje złapany na gorącym uczynku, albo odpowiada za wykroczenie, albo za zniszczenia mienia za co grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
TW