PIASECZNO Zdesperowani mieszkańcy ulicy Hemara nie mogą doczekać się remontu drogi, który gmina obiecała przeprowadzić w tym roku

Kilka dni temu do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka ul. Hemara.
– Nasza droga wygląda coraz gorzej, bo oprócz głębokich dziur po każdych większych opadach tworzą się na niej głębokie kałuże – alarmowała. O sprawie pisaliśmy już w grudniu, kiedy to mieszkający przy ul Hemara ludzie skarżyli się na wszechobecne błoto. – Nie sposób tu normalnie przejść czy przejechać samochodem – dodawali.
Trzy lata temu do gminy trafiło pismo w sprawie fatalnego stanu drogi. Kolejną petycję mieszkańcy wysłali we wrześniu 2015 roku. W ubiegłym roku droga została wyasfaltowana do połowy, na odcinku od ul. Pomorskiej do ul. Wyczółkowskiego. To wzbudziło tylko sąsiedzką zawiść.
– A co z tymi, którzy mieszkają bliżej ulicy Orężnej? Nam równa droga się nie należy? – pytali ze złością mieszkańcy, którzy znaleźli się po niewłaściwej stronie linii podziału.
– Drugi etap remontu nawierzchni na tej ulicy został zaplanowany na ten rok i ujęty w budżecie – informuje Włodzimierz Rasiński, naczelnik gminnego wydziału infrastruktury i transportu publicznego.
Remont obejmujący wykonanie asfaltowej nakładki na odcinku około 400 m zostanie przeprowadzony prawdopodobnie w okresie letnim. Radni zarezerwowali na niego 150 tys. zł.
TW