PIASECZNO/KONSTANCIN-JEZIORNA Od czasu otwarcia sklepu Lidla przy ul. Wschodniej 1 w Chyliczkach, w rejonie pobliskiej rzeki Jeziorki pojawiło się więcej śmieci – zwłaszcza puszek i butelek po piwie. – Na kładce biegnącej nad Jeziorką non stop ktoś stoi i pije – alarmuje pan Bogdan, nasz czytelnik
Miejsce to jest popularne zwłaszcza latem.
– Praktycznie o każdej porze dnia można tam spotkać jakieś „towarzystwo” – relacjonuje nasz rozmówca. – Mało przyjemnie jest późnym popołudniem i wieczorem. Drogę od Lidla na drugą stronę rzeki pokonuje wielu mieszkańców, w tym dzieci, młodzież szkolna czy osoby wracające z pracy. Wszyscy oni mijają amatorów picia pod chmurką. Mimo, że w rejonie Jeziorki do takich sytuacji dochodzi od dawna, nigdy nie widziałem tam straży miejskiej… – dodaje mężczyzna.
Kilka dni temu piaseczyński radny Wojciech Mika, w imieniu mieszkańców Chylic, poprosił burmistrza o wybudowanie odcinka chodnika oraz rozbudowę oświetlenia od przedłużenia ul. Śniadeckich (drogę tę właśnie kończy budować Lidl) do kładki pieszo-rowerowej w ul. Marka Grechuty. Radny również zwrócił uwagę na problem z osobami spożywającymi alkohol i zaśmiecającymi okolice rzeki.
– Po prostu korzystający z tego ciągu mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo – podsumował w swojej interpelacji.
TW
Tak samo emerycki portal jak i wasi czytelnicy zgłaszający takie sprawy jak typowe społeczniaki. Pewnie ma z 80 lat, a 40 lat temu sam w krzakach stał i chlał.
Wystarczy odkopać plan przebudowy mostu, tak żeby odbywał się tam normalny ruch i problem sam zniknie. Skoro zainwestowano miliony w dociągnięcie dróg z obu stron nie mogą być parkingiem dla kilku osób.
„Na kładce biegnącej nad Jeziorką non stop ktoś stoi i pije”
================================
To co, mają leżeć na brzegu i pić wprost z Jeziorki?!
To niech pan Bogdan idzie tam i posprząta bo chyba się bardzo nudzi