LESZNOWOLA Mieszkańcy ul. Żwirowej w Wilczej Górze skarżą się na fatalną jakość wykonania wjazdów na posesje, które powstały przy okazji remontu drogi
– Tutaj zerwali beton, który sami kiedyś wylaliśmy – pan Andrzej wskazuje na jedną z bram, z której korzysta wjeżdżając na swoją działkę. – Zrobili nowy wjazd, ale nie do końca. Musiałem sam wylać beton, bo w przeciwnym razie nie miałbym jak wjechać na podwórko.
– Proszę zobaczyć jakie mam wejście – mężczyzna pokazuje pobliską furtkę. – Zakończyli krawężnikiem przed furtką z uskokiem kilkunastu centymetrów. Myślałem, że zwiążą ten wjazd z naszą kostką, ale nie.. zostawili.
Mieszkaniec pokazuje kolejny wjazd, z którego od 1990 roku korzystał wjeżdżając na pole.
– Ten wjazd był utwardzony, przy okazji remontu ulicy gdy prowadzono prace ziemne zniszczono mi ten wjazd – mówi mężczyzna. – Jak przyjdzie zima to nawet nie będą miał jak śnieg z niego zepchnąć. Teraz unosi się tu pył.
Po drugiej stronie ulicy też nie jest lepiej.
– Niech pan zobaczy jaki chodniczek mi do furtki zrobili – mężczyzna pokazuje chodnik, który jest na dużo wyższym poziomie niż wyjście z furtki. – Wnuczek na rowerku nie może przejechać, żeby wyjechać taczką muszę otwierać bramę. Mankamentów jest dużo, ale nie ma z kim rozmawiać. Chyba nikt tego nie nadzoruje.
– Zasypano zasuwy do wody, pozasypywano hydranty, a kabel elektryczny leży na wierzchu w rowie – pokazuje mieszkaniec. – Córka pisała do Generalnej Dyrekcji, ale odpowiedzi nie dostała żadnej.
Warto też przyjrzeć się zjazda z serwisówek na ulicę Przyleśna. I na Polna – ta akurat zgodnie z planem powinna powstać, a niestety coś nie wyszło. Chyba tak już musi być że trzeba jeździć dookoła 🙁
Panie autorze, a gdzie informacja od wykonawcy, na razie same żale mieszkańców, nie wygląda to na skończoną pracę. Wykonawca robi według projektu, projektant projektuje na podstawie mapy geodezyjnej. Geodeta robi mapę do projektu na podstawie danych z powiatu i własnego pomiaru. Ktoś coś zepsuł, tylko kto ? Może też mieszkańcy na własną rękę popodnosili swoje posesje i poprzestawiali bramy bez zgłoszenia. Temat ciekawy ale przedstawiony w sposób jednostronny i mało merytoryczny