PIASECZNO Niedawno gmina wybudowała rondo na skrzyżowaniu ulic Nadarzyńskiej i Dworcowej. – Jest ono jednak małe i ma na środku wypłaszczenie, przez co wcale nie spowalnia ruchu – mówi pan Piotr, nasz czytelnik
Na nowym rondzie dochodziło już do kolizji. W związku z tym dwie radne Magdalena Woźniak i Katarzyna Wypych poprosiły burmistrza o wprowadzenie rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo. Radne zaproponowały, aby wykonać dodatkowe oznakowanie ronda poprzez zrobienie opaski z kocich oczek lub wymalowanie pasa w widocznym kolorze wokół placyku, stanowiącego jego centrum. Radne stoją na stanowisku, że rondo, m.in. poprzez brak wyniesienia na środku i jednolitą kolorystykę, jest słabo widoczne dla kierowców.
– Poprawienie widoczności ronda powinno zapobiec dalszym kolizjom – konkludują. Pozostaje mieć nadzieję, że burmistrz przychyli się do tych propozycji. Tym bardziej, że ich realizacja nie będzie bardzo kosztowna.
TW
jeśli ktoś znalazł prawo jazdy w paczce w chipsach to tak będzie jeździł. To już nie wina ronda tylko głupoty kierowców, którzy często jeżdżą na pamięć i nie umieją się dostosować. Można tworzyć różne rozwiązania, lecz idiotów nie da się zmienić
patrząc na dzisiejszych kierowców to chyba 97% znalazło prawo jazdy w chipsach:):):)
tylko czemu jak zwykle tak proste rondo zaskakuje 99% kierowców że nawet kierunkowskazu nie potrafią włączyć… A niby każdy jest najlepszym kierowcą..;)
„Jak podnieść bezpieczeństwo na rondzie?”
===========================
Panie radne kombinują jak koń pod górę.
Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę, wymyślając jakieś kocie oczka, malunki czy inne cuda na kiju. Proste problemy trzeba rozwiązywać w prosty sposób.
A problem jest taki: jeżdżą samochody i co jakiś czas się zderzają. Rozwiązanie problemu: zamknąć tam ruch, to się nie będą zderzać.
Panie burmistrzu, trzeba podjąć odważną decyzję i raz na zawsze przeciąć ten węzeł gordyjski imposybilizmu! Zresztą obywatele już się pewnie przyzwyczaili do tego, że od jakiegoś czasu częściej ruch tam jest zamknięty, niż otwarty.
Bicie piany… Trzeba było nie cudować i nie wymyślać…
Sami stwarzają sobie problemy, które potem rozwiązują… 😀 😀 😀
Radne niech wezmą się do pracy i zajmą prawdziwymi problemami, a nie tymi sztucznie stwarzanymi wyłącznie dla własnej atencji…