PRAŻMÓW Z Janem Adamem Dąbkiem, nowym wójtem Prażmowa rozmawia Tomasz Wojciuk
Podobno po wygraniu wyborów na wójta planuje pan przeprowadzić się do Prażmowa?
Nie od razu. Od dawna noszę się z zamiarem, że zrobię to na tzw. stare lata. Tym bardziej, że kilka lat temu kupiłem nieruchomość w Woli Prażmowskiej. Jeszcze tylko muszę przekonać do mojego pomysłu żonę…
Obecnie mieszkam w Józefosławiu, na terenie gminy Piaseczno. Jest to bardzo bliska mi miejscowość, której oddaję serce od zawsze. Ubolewam, że władze gminy Piaseczno popsuły planistycznie tak piękną miejscowość, pomimo naszych protestów i próśb. Mimo tych błędów nadal jest to atrakcyjna miejscowość, ale zrobiło się ciasno. W Prażmowie natomiast jest cisza, spokój i piękna przyroda. Mam nadzieję, że uda mi się z gminy Prażmów zrobić perełkę i nie dopuścić do błędów popełnionych w Piasecznie.
Wynik wyborów na wójta ważył się do samego końca. Prawie połowa wyborców była panu przeciwna…
Cóż mogę powiedzieć, mam pięć lat, aby przekonać do siebie oponentów ciężką pracą. Myślę, że ludzie na mnie nie zagłosowali, bo mnie po prostu nie znali. Hejt i pomówienia są niestety jeszcze u nas bardziej atrakcyjne niż prawda.
Czy wybrał pan już swojego zastępcę?
Tak. Ale na razie nie ujawnię jego nazwiska. Zastępca wójta nie będzie z nadania politycznego. Jest to mieszkaniec gminy, który doskonale zna potrzeby i oczekiwania lokalnej społeczności. Był już wcześniej związany z prażmowskim samorządem. Nazwisko podam w pierwszej połowie grudnia.
Trwają prace nad przyszłorocznym budżetem. Jakie inwestycje będą w nim kluczowe?
Oczywiście nad budżetem będą musieli pochylić się także nowi radni, być może zajdą w nim jeszcze jakieś zmiany. Niemniej jednak najważniejszym zadaniem na przyszły rok będzie dokończenie rozbudowy szkoły w Prażmowie, dokończenie rozbudowy ośrodka zdrowia w Uwielinach (praktycznie za kilkanaście dni), kontynuacja budowy kanalizacji. Będziemy też chcieli przystąpić do programu Warszawa+, w ramach którego gmina będzie dofinansowywała mieszkańcom bilety długookresowe.
W wielu kwestiach gmina współpracuje z powiatem, a tam sporo osób patrzy na pana krzywym okiem…
Zależy mi na tym, aby stosunki między gminą a powiatem były jak najlepsze, ponieważ decyzje powiatu przyczyniają się także do poprawy jakości życia naszych mieszkańców. Mam tu na myśli inwestycje drogowe, ale także różnego rodzaju sprawy administracyjne. Chciałbym przywrócić w urzędzie filię wydziału architektury i powołać do życia filię wydziału komunikacji. Teraz jest to możliwe, bo w gminie powstają łącza światłowodowe. W najbliższym czasie światłowodem zostanie opleciony nie tylko Prażmów, ale także Gabryelin, Jeziórko, Kędzierówka, Krępa, Krupia Wólka, Ławki, Ustanów oraz Uwieliny. Ale wracając do pańskiego pytania – chcę aby gmina Prażmów była traktowana przez powiat na normalnych warunkach. A niestety, przez ostatnie cztery lata nasza gmina była traktowana przez powiat po macoszemu…
Dlaczego?
Wykonano dwie nakładki asfaltowe na części dwóch dróg, w tym jedną w lesie. To zdecydowanie za mało. Jak byłem starostą, to każda gmina dostawała z tzw. klucza po dwie inwestycje drogowe, niezależnie od tego, jaka tam rządziła opcja polityczna.
W Prażmowie nie ma centrum kultury z prawdziwego zdarzenia. Wcześniej pojawił się pomysł, aby stworzyć je w dworku Ryxów, ale teraz koncepcja ta jest chyba nieaktualna?
Powiat zażyczył sobie zwrotu dworku. Ale nie ubolewam nad tym, bo i tak był za mały na centrum kultury. Stary urząd w Woli Prażmowskiej też się na ten cel nie nadaje. Część radnych optowało, aby wykupić starą gorzelnię w Prażmowie. Ale ona byłaby dobra na dziś, podczas gdy nasza Gmina intensywnie się rozwija. Musimy myśleć przyszłościowo. Dlatego sądzę, że najlepszą opcją będzie wybudowanie nowego obiektu, najlepiej w centralnej części gminy, aby wszyscy mieszkańcy mieli do niego w miarę szybki i łatwy dojazd.
Dużo mówił pan w kampanii o poprawie komunikacji. W jaki sposób można byłoby ją usprawnić?
O programie Warszawa + już mówiłem. Będziemy starali się promować transport kolejowy. Chcemy, aby właśnie w ten sposób nasi mieszkańcy dojeżdżali do stolicy. Dziś jeżdżą do Zalesia Górnego i tam przesiadają się w pociąg ponieważ tam kończy się II strefa biletowa ZTM-KM, albo jadą samochodem do Warszawy i stoją w korkach już praktycznie od granic Piaseczna. Aby zachęcić ich do podróżowania koleją chcemy pobudować parkingi przy stacjach w Czachówku Południowym, Ustanówku i Czachówku Górnym. Przy większej liczbie połączeń kolejowych dodatkowe „elki” mogłyby jeździć wewnątrz gminy, dowożąc mieszkańców do pociągów. Ten system należałoby jednak jeszcze przeanalizować. Oczywiście nie wykluczam rozszerzenia siatki połączeń autobusowych z gminami ościennymi.
Jeśli chodzi o ten ośrodek kultury niewiadomo gdzie to nieco się jego obawiam. Pochłonie masę kasy – miliony. Ponieważ to ma być nowy budynek. A w gminie są raczej małe i średnie miejscowości. Niema potrzeby w dużym nowym ośrodku. Będzie on pusty. W Prażmowie mieszka 400 os. nawet w Ustanowie więcej bo 2000. Lepiej tę kasę zainwestować w naprawdę ostre problemy gminy które zabierają mieszkańcom dużo kasy z kieszeni – kanalizacja, internet, dofinansować dojazdy do Warszawy – jednym słowem w komunikację. A także warto dofinansować oświatę – płacimy za dotowane przedszkole w Ustanowie za dwójkę dzieci ok 700 zł. Nie mowiąc o podręcznikach, pomocach, materiałach plastycznych.
A także warto wyciszyć szkołę w Uwielinach to koszt. ok. 1-2 milionów. W szkole duży hałas. To źle wpływa na jakość nauki.
I zakazać wydawania pieniędzy z funduszu sołeckiego na imperezy, bo to nie poprawia życia mieszkańców (nie jest to trwała inwestycja, a marnotrastwo).