KONSTANCIN-JEZIORNA W sobotę i niedzielę w amfiteatrze w Parku Zdrojowym i altanie przy Hugonówce już po raz dziewiąty odbyło się wyjątkowe wydarzenie muzyczne poświęcone pamięci wybitnego jazzmana Louisa Armstronga – Jazz Zdrój Festiwal
– Skąd wzięło się w nas to zamiłowanie do jazzu tradycyjnego? Trzeba się z nim po prostu urodzić! – mówią zgodnie muzycy z grupy The Warsaw Dixielanders, ulubieńcy konstancińskiej publiczności, którzy po raz kolejny zagrali w miejscowym amfiteatrze.
Festiwal, który od 2013 roku odbywa się w konstancińskim Parku Zdrojowym jest jedną z największych imprez tego typu na Mazowszu. W tym roku, jak zawsze, nie zabrakło najlepszych zespołów jazzu tradycyjnego z całej Polski.
Jako pierwszy wystąpił w sobotę North Pole Jazz Band z Suwałk, którego koncert zbiegł się z obfitymi opadami deszczu. Te bynajmniej nie przegoniły publiczności, która dzielnie została z muzykami do samego końca. Kolejny występ przeniesiono już do Hugonówki, co jednak tylko pokazało… dodatkową klasę zespołu Leliwa Jazz Band z Tarnowa. Muzycy, którzy musieli poczekać na przeniesienie elektroniki, rozpoczęli bowiem swój show unplugged, a więc bez prądu, za to z wielkim poczuciem humoru (grając np. na krześle zamiast perkusji) i wykazując się fantastycznymi umiejętnościami improwizacji. Wieczór zwieńczyło zaś wspólne jam session – pełne nie tylko świetnej muzyki, ale i historii oraz anegdot ze świata nie tylko tradycyjnego jazzu.
Niedzielne popołudnie przyniosło już zdecydowanie lepszą pogodę. Tego dnia artyści (Dixi Company z Poznania i The Warsaw Dixielanders) udowodnili, mając w repertuarze choćby przeboje Louisa Armstronga, Georga Gershwina czy popularne tematy filmowe, że dixieland to taka odmiana muzyki, która równie dobrze nadaje się do słuchania, jak i do tańczenia.
– Niestety, ze względu na deszczową pogodę nie udało nam się tym razem zorganizować jazzowej parady alejkami Parku Zdrojowego, ale wrócimy do tego w przyszłym roku – zapewnia Dobrochna Frąc z KDK Hugonówka. – Na dziesiątą edycję imprezy planujemy na pewno coś ekstra, ale jeszcze nie chcielibyśmy zdradzać szczegółów.
Tyl.