GÓRA KALWARIA W ubiegłym roku strażacy-ochotnicy z Góry Kalwarii wyjeżdżali do akcji 361 razy! Pod tym względem są drugą jednostką OSP w województwie. Taka ilość pracy sprawia, że sprzęt zużywa się dużo szybciej


Choć są tylko ochotnikami, biorą w ciągu roku udział w tylu akcjach, co chociażby strażacy z całego powiatu zwoleńskiego na Mazowszu. Kalwaryjskie OSP ma tyle pracy, ponieważ jej załogi są wysyłane w pierwszej kolejności do pożarów i wypadków w południowej części powiatu, zanim na miejsce dojadą zastępy zawodowych strażaków Piaseczna. Taka liczba wyjazdów musi się odbijać się na sprzęcie.

– Nasze samochody są sprawne, ale już stare i wyeksploatowane – przyznaje Robert Borowski, prezes OSP w Górze Kalwarii.

Ostatnio ciężki wóz gaśniczy trafił do jednostki w 2012 roku. Był to jednak mercedes, któremu nadano nowe życie, bo rok jego produkcji to 2002. Drugi mercedes był nowy, gdy go kupowano, ale jednostka korzysta z niego od 2006 roku. Najnowsze w garażu przy ks. Sajny jest renault z 2014, jednak jest to mały samochód do ratownictwa technicznego, czyli przydatny przy likwidacji skutków wypadków drogowych. Natomiast „dziadkiem” w jednostce jest star 266 z 1995 roku.

– Chcielibyśmy ograniczyć liczbę naszych samochodów do trzech, bo nie zdarza się, abyśmy byli w stanie obsadzić wszystkie cztery wozy strażakami – mówi prezes Borowski.

Samorząd gminy już podjął decyzję, że kupi w tym roku jednostce ciężki samochód gaśniczy, który będzie w stanie zabrać jednorazowo 6-8 ton wody na akcję. Jest dobra nowina, bo w środę włodarze Mazowsza przeznaczyli na jego zakup 130 tys. zł. To jeszcze mało, ponieważ cena takiego wozu, z wyposażeniem, to około 1 mln zł.

– Kalkulujemy, że gmina pokryje połowę kosztów zakupu samochodu, a resztę uda nam się pozyskać. Składamy wnioski o dofinansowanie, gdzie to możliwe – informuje burmistrz Dariusz Zieliński.

Na zakupie samochodu dla kalwaryjskiej OSP zyskają inne jednostki strażackie w gminie. Bo prawdopodobnie dwa samochody z Góry Kalwarii trafią do mniej aktywnych jednostek. – Średnia wieku wozów pożarniczych w gminie to 22 lata – mówi Łukasz Darmofalski, komendant gminny OSP.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię