PIASECZNO Do niewytłumaczalnego aktu wandalizmu doszło we wtorek wieczorem przy ulicy Fabrycznej. Czy była to „kara” za niewłaściwe zdaniem wandala parkowanie?
– Zostawiłam samochód jak zwykle przy ulicy, niedaleko skrzyżowania Ludowej i Fabrycznej – opowiada nasza czytelniczka. – Jak po godz. 16 do niego wróciłam zobaczyłam, że cały prawy bok jest pomalowany brązową farbą olejną… Nie wiem, kto mógł to zrobić i dlaczego. Może sprawca uznał, że źle zaparkowałam. Jeśli tak, mógł powiadomić straż miejską, albo zostawić mi za wycieraczką kartkę, a nie niszczyć cudze mienie… – dziwi się kobieta.
Na szczęście farbę udało się usunąć za pomocą benzyny ekstrakcyjnej.
– Nie będę już w tym miejscu parkowała, chociaż wcześniej często to robiłam – mówi nasza czytelniczka. – Innym też to odradzam, nie warto tracić nerwów…
TW
Czyli ten cham osiagnał swój cel. Tu w tych rejonach jest kilku samozwańczych szeryfów którym się wydaje że mogą ustalać swoje zasady. Jest to w znacznej mierze efekt tego że autochtoni posprzedawali działki pod zabudowę mieszkaniową, a teraz im się nie podoba że się sprowadzili nowi mieszkańcy. Władze gmin też nie są święte w odniesieniu do tego problemu i nakrecają konflikty.
Pierwsza sprawa. Co się stało z pieszymi patrolami policji. Wybaczcie, ale słowo policja w odniesieniu do tej obecnej formacji ciężko przechodzi mi przez gardło. Ja rozumiem, że wstydzą się tego gdzie służą, ale przecież biorą pieniądze z naszych podatków. Jak trzeba połamać ręce młodej dziewczynie, czy pobić pałką teleskopową kobiety walczące o swoje prawa to biegną jeden przed drugim. Do pilnowania kociej kuwety na w Warszawie to walą setkami, pozaglądać ludziom w okna z podnośnika a jakże pierwsi. Panowie niebiescy pamiętacie słowa ślubowania „… „strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia”? I nie mówcie, że wykonujecie polecenia, bo w Norymberdze też tak mówili. Skoro to co robicie kłuci się z Waszym poczuciem godności czy moralności to trzeba zmienić pracę. Ja gdy trafiłem na pracodawcę socjopatę to poszukałem innego zajęcia. Panowie zapraszamy na ulice.
Druga rzecz to sytuacja z miejscami parkingowymi w kwadracie Szkolna, Puławska, Fabryczna i Wojska Polskiego zawsze wyglądała kiepsko, więc co zrobiono? Otóż jakiś bystrzak wymyślił reorganizację Puławskiej w wyniku czego -uwaga- zlikwidowano kilkanaście miejsc parkingowych. Ten idiotyczny pomysł w tym rejonie spowodował jeszcze większy problem już nawet nie dla przyjezdnych, lecz dla nas mieszkańców. Panowie włodarze, lepsze jest wrogiem dobrego i w tej sytuacji to przysłowie sprawdza się co do joty. Piaseczno stało się miastem zamkniętym, zakorkowanym. Mieszkam w tym rejonie od kilkudziesięciu lat i nigdy wcześniej nie było takich problemów. Ludzka frustracja jak widać znajduje upust w takich aktach wandalizmu. Oczywiście uważam to za skoorwysyństwo i łobuza który to zrobił trzeba odszukać i ukarać , więc wracamy do punktu pierwszego, gdzie jest policja?
Uważam, że Fabryczna też powinna być objęta płatnym parkowaniem. Wielokrotnie przyjeżdżając z dziećmi na wizyty nie ma gdzie zaparkować. Często przyjazd 20min przed czasem nic nie daje, bo akurat nikt nie odjeżdża. Wizyta zazwyczaj trwa 15min , a czas na zaparkowanie 30min . Wole zapłacić 2zł i mieć gdzie zaparkować niż czekać, albo robić kilka kółek…