LESZNOWOLA Jeden z mieszkańców Mysiadła, który pozostawił samochód przy ul. Okrąg na noc z 3 na 4 stycznia zauważył, że ktoś odkręcił 5 z 6 śrub trzymających przednie koło od strony kierowcy
– Szczęście, że się nic nie stało – mówi właściciel auta i ostrzega sąsiadów by sprawdzali koła. – Nie wiem czy to jakiś mój „wielbiciel” czy zwykły psychopata – dodaje z goryczą.
Mieszkaniec postanowił zgłosić sprawę na policję.
AB
Nie popieram takich metod, ale pewnie samochód był odpowiednio zaparkowany.
Metoda1: Można karteczkę za szybę włożyć ze stosowną „pochwałą” za „odpowiednie” parkowanie.
Metoda2: Można zgłosić „odpowiednio” zaparkowane auto odpowiednim służbom.
Ale nie odkręcać koła!
Takie odkręcenie koła powinno być odpowiedni potraktowane przez odpowiednie służby a następnie przez sąd. To nie są żarty. Mogło dojść do tragedii?
Może chciał ukraść koło i ktoś go sposzyl ….
Nie wiem co chciał. Tak czy inaczej to kryminał, bez względu na to czy z głupoty, pazerności czy innych pobudek. To tak jak z tymi, którzy ubili człowieka kijami, na oczach jego rodziny tylko za to, że ochlapał ich błotem.
Dla mnie masz głosa na 2ie ręce.Też nie wiem co chciał…Pytanie co dostał od Ciebie? Oddał co dostał? Wtedy było by inaczej,dobrzej…!?