PIASECZNO Wczoraj na Skwerze Kisiela odbył się pierwszy pokaz w ramach tegorocznego Piaseczyńskiego Kina Plenerowego. Tego wieczoru obejrzeć można było film „Wieczór gier“ – amerykańską komedię z 2018 roku
Seans otworzył Łukasz Wyleziński, dyrektor Biura Promocji i Kultury, które organizuje Piaseczyńskie Kino Plenerowe przy współpracy z miejscowym Centrum Kultury. To już siódma edycja imprezy, która zdążyła zyskać stałe grono zwolenników. Tym razem jej formuła jest jednak, z konieczności, inna niż wszystkie.
– Spotykamy się tu, jak widać, w reżimie sanitarnym – powiedział Łukasz Wyleziński. – Udało nam się dostać pozytywną opinię sanepidu na to wydarzenie, ale było z tym troszeczkę zachodu. Wprowadziliśmy dość obszerny regulamin.
Czym więc tegoroczne kino plenerowe różni się od tych z ubiegłych lat? Przede wszystkim uczestniczyć w nim może maksymalnie 150 osób. Niestety, widać było wyraźnie, że koronawirus i idący za nim reżim sanitarny zniechęciły cześć amatorów oglądania filmów pod chmurką, bo na pierwszy seans przyszło zaledwie 80-90 osób, a więc wyraźnie mniej niż na poprzednie edycje. Każdy wchodzący na teren imprezy musiał mieć nałożoną maseczkę, zdezynfekować dłonie i miał mierzoną temperaturę. Jak się okazało, wszystkie chętnie osoby zostały wpuszczone.
– Te wszystkie zasady mają sprawić, żebyście się czuli bezpiecznie i komfortowo – podkreślił dyrektor Biura Promocji i Kultury. – Teraz dużo zależy od państwa – przede wszystkim od waszej wyrozumiałości co do naszych wytycznych i od stosowania się do nich.
Specjalnie na potrzeby kina otwarta jest także dłużej toaleta miejska – dezynfekowana zarówno przed, jak i po seansie.
W ramach tegorocznej edycji obejrzeć będzie można następujące filmy:
- 10 lipca – „I znowu zgrzeszyliśmy, dobry Boże!”
- 17 lipca – „Sully”, 24 lipca – „Ja, Daniel Blake”
- 31 lipca – „Siedem minut po północy”
- 7 sierpnia – „Ostatnia rodzina”
- 14 sierpnia – „Wszystkie pieniądze świata“
- 21 sierpnia – „Jestem taka piękna!”
- 28 sierpnia – „Czwarta władza”.
Seanse lipcowe będą się rozpoczynać o 21.30, a sierpniowe – o 21.
– Z dziewięciu filmów sześć to są komedie, o co specjalnie zabiegałem, bo w ten smutny czas pandemii trochę humoru to chyba to, na co większość osób czeka i liczy – przyznał Łukasz Wyleziński.
Grzegorz Tylec