LESZNOWOLA Na parkingu przed Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle odbyło się kolejne spotkanie miłośników motoryzacji klasycznej Nowa Iwiczna Classic Car 2021. W imprezie wzięło udział ponad 150 różnego rodzaju pojazdów
Organizatorzy zlotu tradycyjnie zaprosili na niego zarówno pojazdy zabytkowe, jak i klasyczne, modyfikowane oraz motocykle. W niezobowiązującej, piknikowej atmosferze (niektórzy z uczestników przywieźli ze sobą koce i jedzenie) można było porozmawiać o wspólnej pasji, poznać szczegóły techniczne aut oraz zajrzeć pod ich maski.
– To był bardzo udany event – cieszy się Patryk Nachyła, inicjator wydarzenia. – Nie tylko dopisała frekwencja, ale i przyjechało wiele ciekawych pojazdów. Będziemy też chyba powoli szukać nowej lokacji w najbliższej okolicy, bo na parkingu przy CEiS brakowało już miejsca.
Na miejscu wybrane i nagrodzone zostały również najciekawsze pojazdy. Jednym z nich był czterodrzwiowy, ważący zaledwie 550 kilogramów Renault 4CV, zaprojektowany jeszcze w czasie okupacji, który zaczął być produkowany w roku 1948.
– To jest moje drugie odrestaurowane auto – mówi Rafał Gutowski, pasjonat motoryzacji z warszawskiego Ursynowa. – Ten egzemplarz kupiłem w Polsce i go odpicowałem. Zajęło mi to dwa lata, a robiłem przy nim wszystko, łącznie z lakierowaniem. Na szczęście, ze względu na lockdown, miałem dużo czasu. Auto, po zakupie, wydawało się być w dobrym stanie, ale po piaskowaniu okazało się, że trzeba było popracować nad podłużnicami czy zewnętrznymi blachami. Trzeba również zdobyć do niego oryginalny silnik.
Kolejny zlot Nowa Iwiczna Classic Car 2021 planowany jest w sierpniu.
Grzegorz Tylec