LESZNOWOLA Do tragicznego wypadku doszło w Łazach. 58-letnia kobieta wpadała do studni.
Na miejsce przyjechało pięć zastępów straży pożarnej. Mąż kobiety wraz z sąsiadem zdołali ją wyciągnąć przed przyjazdem straży.
– Jako pierwsi przyjechali strażacy z OSP Mroków – mówi st. kpt. Łukasz Darmofalski, rzecznik PSP w Piasecznie. – Poszkodowana nie wykazywała czynności życiowych. Ratownicy przystąpili do reanimacji.
W tej chwili w Łazach przy Al. Krakowskiej przyjechało już 5 zastępów straży pożarnej oraz karetka pogotowia.
– Reanimację przejęli ratownicy medyczni – informuje st. kpt. Łukasz Darmofalski.
Godz. 15.50 Niestety mimo wysiłków służb medycznych kobiety nie udało się uratować. W tej chwili na miejsce przyjechał prokurator.
AB
Czemu nie 7 zastępów?
Jeden by nie wystarczył?
Dokładnie. Jedna poszkodowana, jedna studnia a strażaków 20 jak nie więcej.
Jak ja wpadnę… to może przyjechać 20 zastępów i marudzić nie będę.Gorzej by było gdyby nie było komu przyjechać?