LESZNOWOLA Komendant komisariatu w Lesznowoli wraz z dzielnicowym w czasie powrotu z narady służbowej, odebrali komunikat o zbiegłym sprawcy kolizji. Gdy zauważyli opisany pojazd podjęli za nim pościg, który zakończył się zablokowaniem drogi i zatrzymaniem pijanego 38-latka.
Komendant komisariatu policji z Lesznowoli podinsp. Piotr Wars wraz dzielnicowym asp. Kamilem Woźniakiem wracając radiowozem z narady służbowej odebrali komunikat nadany przez oficera dyżurnego z Piaseczna. Była w nim mowa o pilnym poszukiwaniu sprawcy kolizji, do której doszło w Magdalence. Mężczyzna jadący oplem uszkodził dwa inne pojazdy i uciekł.
W czasie przejazdu policjanci zauważyli auto opisane w policyjnym komunikacie. Natychmiast przystąpili do próby zatrzymania. Jednak kierowca opla zlekceważył policyjne sygnały. Mundurowi ruszyli w pościg i wezwali wsparcie.
Podczas ucieczki kierowca opla wielokrotnie łamał przepisy zajeżdżając drogę i zmuszając innych kierowców do niebezpiecznych manewrów.
Kierujący radiowozem asp. Kamil Woźniak zdecydował o natychmiastowym zablokowaniu dalszej drogi kierowcy opla, który swoją jazdą stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Gdy pojazd się zatrzymał, komendant wraz dzielnicowym błyskawicznie wyciągnęli z opla kierowcę, którego stan wyraźnie wskazywał, że jest pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna został przewieziony do komisariatu, gdzie okazało się, że 38-latek od 2015 roku ma całkowity zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W lesznowolskiej jednostce jest już prowadzone przeciwko niemu postępowanie za złamanie zakazu, spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz jazdę pod wpływem alkoholu.
38-latek usłyszy kolejne zarzuty karne, a dodatkowo poniesie konsekwencje finansowe.
AB/KPP